Jesteśmy z M. razem od ponad czterech lat. Po dwóch latach zdecydowaliśmy się wynająć wspólnie mieszkanie. Byliśmy zawsze świetnie zgraną parą. Uwielbialiśmy spędzać razem czas. Coraz częściej rozmawialiśmy o ślubie i dzieciach. Bardzo rzadko dochodziło między nami do nieporozumień. Wszyscy uważali nas za idealnie dopasowanych. Faktycznie uzupełniamy się, mamy bardzo podobne zainteresowania i temperamenty. Miałam stuprocentową pewność, że nasza więź jest niezwykle silna i że to związek na całe życie. Niestety wszystko zaczęło się psuć, gdy M. stracił pracę.
Zobacz także: Mój mąż jest hazardzistą. Stracił nasze oszczędności, mieszkanie i samochód
Od kiedy M. dostał cztery miesiące temu wypowiedzenie, coraz rzadziej rozmawiamy. Z każdym tygodniem stajemy się sobie coraz bardziej obcy. Przestaję go poznawać... Wiem, że utrata pracy ma związek z jego konfliktem z szefem. Nigdy nie pałali do siebie sympatią, ale M. był poważany w firmie jako świetny specjalista. Miarka się przebrała, gdy skrytykował szefa przy jednym z ważnych klientów. M. twierdzi, że przełożony zachowywał się nieprofesjonalnie i nie przekazał klientowi wiarygodnych danych z jego raportu. Uważa, że zwolnienie go było bardzo niesprawiedliwe.
Zobacz także: Mój chłopak robi wszystko dla poklasku. Nie mogę już znieść jego ciągłego popisywania się...
Przez cały czas obsesyjnie o tym myśli. Nie potrafi się otrząsnąć i przejść do nowego etapu. Wciąż buzują w nim negatywne uczucia. Zamiast szukać nowej pracy, którą ze swoim doświadczeniem znalazłby bez problemu, pogrąża się we wściekłości. Wiele razy próbowałam z nim o tym rozmawiać, ale nic nie wskórałam. Prosiłam też o pomoc rodzinę i przyjaciół. Oni też nie potrafią na niego wpłynąć.
M. całymi dniami siedzi w domu. Nie ma ochoty z nikim się widywać. Traci czas, zajmując się wynajdywaniem nowych gier komputerowych. Najgorsze jest to, że zaczął nadużywać alkoholu. Zaczyna robić sobie drinki o coraz wcześniejszych porach...
Nasz udany dotąd związek się rozpada. Nie mam pojęcia, co robić i jak mu pomóc. Jeśli któraś z was była w podobnej sytuacji, błagam o rady. Nie wiem, co robić.
A.
Czy byłaś kiedyś w związku z osobą, która po utracie pracy nie chciała szukać nowej? Zagłosuj: