Gdy każda kobieta staje się rywalką... Kogo dotyczy i jak objawia się syndrom królowej pszczół?

Syndrom królowej pszczół najczęściej dotyczy kobiet, które mają bardzo silne charaktery.
Gdy każda kobieta staje się rywalką... Kogo dotyczy i jak objawia się syndrom królowej pszczół?
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/camilleyolaine/)
22.12.2022

Jeśli masz nieodparte wrażenie, że wszystkie otaczające Cię kobiety jedynie udają przyjacielskie, a tak naprawdę mają inne zamiary i są Twoimi rywalkami, możliwe, że cierpisz na syndrom królowej pszczół. To zjawisko psychologiczne, jakie dotyczy w głównej mierze kobiet. Współpracujących z nimi mężczyzn traktują z niemałą sympatią, nie widząc w nich najmniejszego zagrożenia dla swej pozycji. Co innego, jeśli chodzi o współpracowniczki... To dla osób osób dotkniętych owym syndromem uosobienie zła. Ich zdaniem każda przedstawicielka płci żeńskiej nie robi nic innego, jak tylko manipuluje otoczeniem i snuje coraz to perfidniejsze intrygi

Zobacz także: „Dwoiłam się i troiłam, ale on nigdy nie był ze mnie zadowolony...”. Wykańczający związek z psychofagiem

Królowa pszczół: mania rywalizacji

Syndrom królowej pszczół najczęściej dotyczy kobiet, które mają bardzo silne charaktery. Są niezwykle pewne siebie, stanowcze i lubią mieć nad wszystkim kontrolę. Rywalizacja ich nie stresuje. Wciąż są w stanie gotowości, aby się z kimś zmierzyć. Nierzadko robią wrażenie wyniosłych i zimnych. Oczywiście lodowatymi, pełnymi wrogości spojrzeniami obdarzają jedynie swoje koleżanki z pracy.

W towarzystwie mężczyzn zmieniają się nie do poznania - są otwarte, pomocne sympatyczne i kokieteryjne. Współpracowniczki nie mogą liczyć na dobre słowo, czy jakikolwiek innym przejaw sympatii z ich strony. Nie mają co oczekiwać wyciągnięcia do nich pomocnej dłoni. Królowa pszczół nigdy nie zrobi im przysługi lub uprzejmości. Kobiety, jakie dotknął syndrom królowej pszczół sprawiają wrażenie samic alfa, jednakże mają spore problemy z samoakceptacją. Wszystko przez to, że panicznie boją się utraty swojej pozycji. Podobne doświadczenia ma jedna z naszych czytelniczek.

Sytuacja w mojej pracy stała się nie do zniesienia. Pogarszała się stopniowo już od roku. Chciałam się zwolnić, ale wciąż miałam nadzieję, że wszystko się zmieni. Długo walczyłam o tę posadę. To firma, w jakiej mogę się w końcu rozwijać. Trudno mi to wszystko rzucić... Problem w tym, że moja szefowa mnie nie znosi. Chociaż daję z siebie wszystko, jestem obowiązkowa i zawsze podchodzę do wszystkich projektów ambitnie, zawsze ma do mnie mnóstwo pretensji. Nieustannie wytyka mi mnóstwo błędów. Tyle że wcale ich nie popełniam...

Zobacz także: „Bagaż z mojego poprzedniego związku okazał się za ciężki...”

Gdy zaczynam się bronić i podważać jej zdanie, nagle obraca kota ogonem. Nie widzi już żadnego problemu. Robi ze mnie idiotkę, która wiecznie ma jakiś problem. Wiele razy upokorzyła mnie w ten sposób przy całym zespole. Nie tylko ja mam z nią kłopot. Bardzo podobnie traktuje moje dwie koleżanki. Pracujemy najlepiej i najciężej, więc nie możemy zrozumieć jej zachowania. Co ciekawe, wspaniale traktuje wszystkich mężczyzn. Mogą się obijać, zawalać projekty i spędzać długie godziny na papieroskach na zewnątrz, a i tak otrzymują premie i pochwały...”.

K.

Miałaś kiedyś do czynienia z kobietą borykającą się z tym syndromem? Zagłosuj:

73 % tak
27 % nie

Polecane wideo

Horoskop cygański: Jak go obliczyć i co mówi o Tobie?
Horoskop cygański: Jak go obliczyć i co mówi o Tobie? - zdjęcie 1
Komentarze (4)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 22.12.2022 22:10
Bo niektóre babska mają problem z zazdrością do innych kobiet i nienawidzą ich za wszelką cenę. A jeśli w grę wchodzi wygląd, awans w pracy czy facet to jedna drugą by w łyżce wody utopiła... Sama jestem kobietą, i wstyd mi o tym pisać, ale takie wredne s v ki istnieją. Miałam kiedyś z paroma do czynienia ale szybko ucinałam znajomość z nimi i zlewałam je. Na szczęście ja mam normalną nową szefową w pracy, która jest przemiła, a dla mnie chyba szczególnie. Potrafi się dogadać z każdym, na spokojnie, wyjaśnić, ma dobre podejście do ludzi. Wprowadziła do firmy miłą atmosferę i gdyby nie ona, to już dawno bym się zwolniła stamtąd.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.12.2022 14:36
to się nazywa wściek macicy
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.12.2022 13:45
Zauważyłam, że są kobiety które wolą męskie towarzystwo, tylko dlatego że to faceci - to widać, w sytuacjach kiedy zbierają się nowopoznane osoby i mam wrażenie, że ta kobieta po prostu uważa siebie za kogoś, kto prędzej znajdzie wspolny język z panami bo 'o czym tu gadać z babami'. To taka trochę soft mizoginia w wydaniu kobiecym. Trochę mnie to śmieszy :D I też mam skojarzenie z pick-me girl... bo ona jest inna niż inne, z nią możesz pogadać o męskich rzeczach a nie różowych kucykach ponny xD :D
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.12.2022 08:51
Bo baby takie sa i watpie ze "my kobiety musimy trzymac razem" nie istnieje, albo tylko do pewnego momentu, bo jedna drugiej by oczy wydrapala. Tak jak ostatni list tu, kolezanka kolezance chlopaka podebrala, no ludzie....
odpowiedz

Polecane dla Ciebie