Julka jest moją przyjaciółką od kilku lat. Poznałyśmy się w poprzedniej firmie, gdzie pracowałyśmy razem. Bardzo cenię naszą znajomość i uwielbiam spędzać z Julką czas. Denerwuje mnie tylko, że ona bardzo często kopiuje mój styl.
Początkowo mi to nie przeszkadzało, a może nawet trochę pochlebiało, że podoba jej się jak się ubieram. Kiedy kupowała sobie identyczną sukienkę, czy bluzkę nie miałam nic przeciwko. Wkurzyło mnie, gdy kupiła sobie taki sam płaszcz jak mój. Wyglądałyśmy wtedy jak idiotki na ulicy. W takich samych płaszczach. Mogła kolor wybrać inny, bo do wyboru było kilka, ale nie, musiała wziąć ten sam, co ja.
Zobacz także: Byłam na randce z incelem
Podobnie jest ze spodniami, torebkami, swetrami. Przestałam już na spotkania z Julką zakładać nowe rzeczy z obawy, żeby nie poszła od razu ich sobie kupić.
Ostatnio na moim InstaStories zobaczyła moje nowe botki. Byłam ze znajomymi w knajpce, wrzuciłam kilka relacji i ona wypatrzyła moje buty. Najlepsze jest to, że one nie są z żadnej sieciówki tylko ze sklepu na moim osiedlu. Oczywiście pojawiło się pytanie, skąd są. Odpisałam na inne jej pytania, ale to pominęłam. Wiem jednak, że temat wróci, jak tylko się spotkamy. Mam dylemat, co robić. Wskazać jej ten sklep, czy zmyślić, że upolowałam je np. przez Internet? Z drugiej strony kłamanie jest dziecinne i nie rozwiąże problemu na dłuższą metę.
Nie jestem osobą, która lubi się z kimś konfrontować, więc nie powiem jej: „Przestań mnie kopiować!”. Denerwuje mnie jednak bardzo, że kupuje ciągle te same rzeczy, co ja.
Dorota
Czy powiedzieć przyjaciółce, która ciągle mnie kopiuje, gdzie kupiłam swoje buty? Zagłosuj: