Czy jest szansa, że on jeszcze zmieni swoje postępowanie?

„Zachowuje się jak dziecko doczepione do rękawa matki. Wszystko zależy ode mnie - zawsze robimy tylko to, co chcę i kiedy chcę...”.
Czy jest szansa, że on jeszcze zmieni swoje postępowanie?
Fot. pexels (Mbardo)
07.09.2022

Poznałam Artura na kolacji u przyjaciół. Od dłuższego czasu chcieli mnie z nim wyswatać. Niezliczoną ilość razy słyszałam, że mają fajnego kumpla, jakiemu niezbyt sprzyja szczęście w miłości. Od razu między nami zaiskrzyło. Był naprawdę przystojny, czarujący, bardzo inteligentny i miał bardzo celne spostrzeżenia w wielu tematach. Ujęło mnie, że pomimo swojego świetnego wyglądu, jest trochę nieśmiały. Niedługo potem zaczęliśmy się spotykać. 

Zobacz także: LIST: „Nie mogę przestać dręczyć mojego eks”

Jesteśmy razem od ponad siedmiu miesięcy. Nie mogę powiedzieć, że nie był to dobry czas. Zakochaliśmy się w sobie. Uwielbiamy spędzać ze sobą czas. Niedawno wyjechaliśmy razem w pierwszą długą podróż - przez miesiąc jeździliśmy po Azji. Podróż była wspaniała, ale w trakcie niej zaczęła mnie irytować jedna z cech charakteru Artura...

On nie potrafi podejmować decyzji, nawet tych najbardziej błahych. To ja ułożyłam cały plan podróży. Pytałam wielokrotnie o jego wizję na wyjazd, ale za każdym razem odpowiadał, że zda się na mnie. Gdy dotarliśmy na miejsce, było identycznie. To zawsze ja musiałam wybierać hostele, miejsca, w jakich będziemy się stołować, czy zabytki, jakie obejrzymy. Zachowywał się jak dziecko doczepione do rękawa matki...

Artur nigdy nie stawia na swoim, nawet nie próbuje. Wszystko zależy ode mnie - zawsze robimy tylko to, co chcę i kiedy chcę. Wciąż mi przytakuje. Dziwnie mi tym. Szczerze mówiąc, odejmuje mu to męskości... 

Już kilka razy próbowałam z nim o tym rozmawiać, ale nic to nie dało. Ostatnio postanowiłam sama spotkać się z przyjaciółmi, którzy mi go przedstawili. Ich zdaniem Artur boi się odrzucenia, więc stara się być jak najbardziej elastyczny. Nie wiem, w jaki sposób przekonać go do bycia w stu procentach sobą, a nie nieustannego poddawania się mojej woli...  

Aneta

Czy jest szansa, że on jeszcze zmieni swoje postępowanie? Zagłosuj:

28 % tak
72 % nie

Polecane wideo

Jesienna moda. Dzięki tym 3 topowym trendom z Paryża będziesz zachwycała swoimi strojami
Jesienna moda. Dzięki tym 3 topowym trendom z Paryża będziesz zachwycała swoimi strojami - zdjęcie 1
Komentarze (34)
Ocena: 4.53 / 5
Ola (Ocena: 5) 07.09.2022 12:24
A może jest "ulegly" i taka jego natura?
odpowiedz
Anna (Ocena: 5) 07.09.2022 12:19
pewnie zodiaklana waga , tak jak ja , ja jestem kobieta w 15 letnim zwiazku , tez mi ciezko na cos sie zdecydowac , jezeli mam nadmiar wyboru nie wiem co robic , wtedy partner wybiera meble czy hotel na urlop. Niektorzy tak maja , twoj partner jest wlasnie taki.
zobacz odpowiedzi (6)
gość (Ocena: 1) 07.09.2022 10:41
Jestem ciekawa, jak wyglądały początki związku. Czy to Ty od początku zrobiłaś pierwszy krok, kto zapraszał na kolejne randki, kto wymyślał kolejne spotkania, gdzie pójdziecie itp Jeżeli od początku on był taki niezdecydowany, to niestety, ale nie możesz mieć pretensji do niego, bo takiego go poznałaś i on po prostu taki jest. Natomiast, jeżeli na początku on był męski, zdecydowany, przejawiał inicjatywę, to widocznie coś musiało się stać, że uległ takiej przemianie.
odpowiedz
Do niedawna trzydziestoletni singiel (Ocena: 1) 07.09.2022 09:59
Kolejny raz okazuje się, że zazwyczaj kobiety same nie wiedzą, czego oczekują. Koleś dominuje, jest decyzyjny, stanowczo obstaje przy swoim zdaniu- drań, łotr, psychol, przemocowiec. Facet pozwala decydować kobiecie- pierdoła, niedorajda, maminsynek, pantoflarz. Powie lub zrobi czasem coś nie po myśli partnerki- zbir, cham, jak w ogóle tak mógł. Ma wszystko zaplanowane- nudziarz, nie zapewnia dreszczyku emocji. Wszystko robi na spontanie albo ma milion sprzecznych pomysłów- nie daje stabilizacji, poczucia bezpieczeństwa, perspektyw "w razie W". Zdecydujcie się...
zobacz odpowiedzi (10)
gość (Ocena: 5) 07.09.2022 05:46
Całe twoje życie z nim będzie tak wyglądało. Ty wybierzesz mieszkanie, ty wybierzesz potencjalne szkoły dla dzieci, ty wybierzesz nawet dostawcę internetu do domu. A on? On nigdy nie dostanie nawet awansu w pracy, bo będzie wiecznie schodził innym z drogi. W momencie kryzysu czy sytuacji podbramkowej w życiu będziesz zawsze zdana na swój własny instynkt i refleks. Powodzenia.
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie