Czy zoperować biust dla partnera?

Poznałam Michała trzy lata temu. Od razu między nami zaiskrzyło. Przez dłuższy czas żyłam jak w bajce. Byłam zakochana po uszy i przeszczęśliwa. Dopiero ostatnio zaczęłam zauważać, że coś w naszej relacji jest nie tak, mianowicie to, że on nie akceptuje mnie taką, jaką jestem...

Zobacz także: „Dobrze mu tak”. O ludziach, którzy życzą innym źle

Zaczęło się niewinnie. Po roku znajomości zaczął komentować mój kolor włosów. Miały głęboki karmelowy odcień i bardzo je lubiłam, ale jemu się nie podobały... Wciąż powtarzał, że tak pięknie byłoby mi w bardzo jasnym blondzie i że blondynki mają w sobie taki urok. W końcu uległam i chcąc zrobić mu niespodziankę, przefarbowałam się na ten kolor. Był wniebowzięty. 

Niestety na tym nie poprzestał. Potem zaczął uwierać mu mój sposób ubierania się. Jego zdaniem był za grzeczny, sztampowy. Śmiał się, że wyglądam w moich maxi sukienkach i spódnicach, jak jego chodząca na oazę grzeczna młodsza siostra. Masz takie piękne nogi, powinnaś nosić mini, mówił. Chciałam być dla niego jak najatrakcyjniejsza, więc odłożyłam na bok ulubione boho sukienki do kostek i kupiłam kilka mini sukienek. Potem przyszedł czas na moje troszkę za małe jak na jego gust usta. Faktycznie marzyłam o pełniejszych, więc zdecydowałam się je powiększyć. 

To jednak nie koniec. W zeszłym tygodniu Michał zaczął wspominać o operacji plastycznej biustu. Wie, że mały biust to mój największy kompleks i nie chce, żebym wciąż się nim zamartwiała. Zaproponował, że zrobi mi taki prezent na urodziny... 

Zamiast operacji, wolałabym usłyszeć, że jestem dla niego piękna i zmysłowa i że nie potrzebuję żadnych ingerencji w wygląd. Kocham go i nie chcę stracić, ale bardzo się na nim zawiodłam... 

Mam mieszane uczucia. Zmieniać się dla niego, czy wiecznie coś będzie nie tak z moim wyglądem?

Zuzanna

Czy zoperować biust dla partnera? Zagłosuj: