Wychodzę za mąż już w lipcu. Zostało jeszcze kilka ostatnich rzeczy do dopilnowania, ale suknię ślubną już mam. Narzeczony chciał, żebym kupiła dopasowany model, ale finalnie zdecydowałam się na zwiewną sukienkę, bardziej w stylu boho. Uważam, że w lato taki fason jest po prostu wygodniejszy, a ja na swoim weselu chcę się bawić swobodnie.
Narzeczony nie przepada za takimi sukienkami, dlatego jest bardzo ciekawy, jak w niej wyglądam. Prosi, żebym ją przymierzyła i mu się zaprezentowała lub chociaż pokazała jakieś zdjęcia. Ja wolałabym mu zrobić niespodziankę. Poza tym jest ten przesąd, żeby nie pokazywać się przyszłemu mężowi w sukni ślubnej przed weselem. Mamy jednak XXI wiek i sugerowanie się przesądami jest już chyba dawno bez sensu.
Zobacz także: Ograniczyłam kontakt z koleżankami, które mają dzieci
Waham się, co robić. Wy pokazywałyście się narzeczonym w swoich sukniach czy raczej wolałyście ich zaskoczyć przed ołtarzem?
Julia
Narzeczony chce zobaczyć moją suknię przed ślubem. Zgodzić się? Zagłosuj: