Już od dzieciństwa najbardziej lubiłam bawić się sama. Zawsze był to wyłącznie mój wybór. W szkole i na podwórku byłam lubiana, nawet popularna i raczej nie mogłam narzekać na jakiekolwiek przejawy antypatii ze strony rówieśników. Po prostu znacznie większą radość sprawiało mi bycie samej w swoim małym dziecięcym świecie niż współdzielenie go z innymi. Zostało mi to do dziś.
Zobacz także: Ograniczyłam kontakt z koleżankami, które mają dzieci
Z każdym tygodniem zauważam, że ludzie męczą mnie coraz bardziej. Odnoszę wrażenie, że lgną do mnie, chociaż nie do końca sobie tego życzę. Widzą we mnie sympatyczną, niekonfliktową i bardzo empatyczną słuchaczkę, tyle że mnie naprawdę ani trochę nie interesują ich w większości irracjonalne problemy. Odżyłam, gdy zaczęłam pracować zdalnie i od kiedy nie muszę każdego dnia zjawiać się w biurze. W pracy wciąż wysłuchiwałam żenujących opowieści koleżanek, które nie potrafiły ani przez chwilę pobyć same i obrażały się na swoich partnerów, gdy ci mieli ochotę na aktywności związane z ich hobby.
Po raz kolejny ograniczyłam też kontakty ze znajomymi. Czuję do nich dużą sympatię, ale nie mam ochoty na spędzanie z nimi całych dni. Mój limit to półtorej, maksymalnie dwie godziny pogaduch, na więcej naprawdę nie mam ochoty i siły. Moje przyjaciółki oburzają się, że nie wyjeżdżam z nimi na babskie weekendy. Wciąż tłumaczę się obowiązkami zawodowymi.
Nie wyobrażam sobie też wspólnego życia z kimś. Mój ostatni i w sumie szczęśliwy związek rozpadł się, gdy zdecydowaliśmy się z chłopakiem, że może pora razem zamieszkać. To nie był dobry pomysł... Z każdym dniem traciłam zainteresowanie jego osobą. Nie mogłam znieść jego ciągłej obecności aż w końcu poczułam, że nie chcę z nim być. Potrzebowałam oddechu i przestrzeni tylko dla siebie. Nie wiem, czy ktokolwiek będzie to w stanie zrozumieć.
Zastanawiam się, czy nie rozpocząć psychoterapii, zwłaszcza że partner na pożegnanie nazwał mnie „emocjonalną inwalidką”. Nie potrafię przestać o tym myśleć... Czy jestem zwyczajnie dziwna, czy też moje zachowania są chorobliwe i bardzo nienaturalne?
Magda
Czy to normalne, że wolę samotność? Zagłosuj: