Pod koniec czerwca mam wesele kuzynki. Ona wychodzi za starszego, dosyć bogatego faceta, więc na ślubie pojawi się pewnie sporo ludzi z jego kręgu. To będzie tzw. impreza z wyższej półki. Drogie auta i kobiety wystrojone w drogie suknie. Nie chcę czuć się w tym towarzystwie źle.
Mam dwie sukienki z sieciówek, w których zawsze chodziłam na wesela, ale teraz czuję, że dla własnego komfortu nie mogę wyglądać jak uboga krewna. Zarabiam, powiedzmy, średnio, i rosnące ceny w sklepach mocno czuję po kieszeni. Dlatego zastanawiam się, czy wydać prawie 800 zł na wymarzoną sukienkę.
Zobacz także: Mój pierwszy raz był koszmarny
W niej czułabym się na tym weselu dobrze, bez kompleksów. Jest piękna, zmysłowa, układa się idealnie. Przymierzałam ją ostatnio i wysłałam zdjęcie mojemu chłopakowi. Był zachwycony. Nie powiedziałam mu jednak, że kreacja kosztuje jedną czwartą mojej pensji. Wyśmiałby mnie i zabronił kupować.
Ja sama czuję, że nie powinnam ulegać temu, że na weselu będą bogaci i wystrojeni ludzie. Uczucie, że wyglądam ubogo, byłoby jednak dla mnie przykre.
Nie oceniajcie proszę mojego toku myślenia, tylko doradźcie.
Kasia
Czy wydać na wymarzoną sukienkę prawie 800 zł? Zagłosuj: