Jestem mamą 3-letniej córeczki. W mojej rodzinie nigdy nie było problemu otyłości, chociaż mała urodziła się dość duża. Ponad 4 kilogramy. Od początku ma apetyt, najpierw pierś, potem butelki, słoiczki, powoli wchodziły kolejne dania. Trudno nazwać ją niejadkiem, bo aż sama się prosi o jedzenie.
O ile wiem, to dziecko w jej wieku powinno ważyć mniej więcej 12-15 kg. Córka waży już prawie 22. Ma zaokrągloną buzię i pulchne nóżki, ale ja nie widzę tutaj nic groźnego. Przecież to dziecko i na pewno z tego kiedyś wyrośnie. Przyjdzie taki czas, że wyciągnie ją do góry i problemu nie będzie. Na razie niech sobie będzie pulchna. Najważniejsze, że jest zdrowa i szczęśliwa.
Zobacz także: Kiedy powiedzieć mu o tym, że mam dziecko?
Mój brat stwierdził jednak, że mała ma otyłość i że to moja wina. Przecież ja jej nie tuczę, moje dziecko ma apetyt, więc mam mu jedzenie sprzed nosa zabierać?
Nie wiem już sama, co o tym wszystkim myśleć. Mam powód do niepokoju?
B.
Czy moja córka jest otyła? Zagłosuj: