Na domówce u koleżanki coś zniszczyłam. Powinnam zapłacić za szkodę?

Ilona boi się, że przez to straci dobrą znajomą.
Na domówce u koleżanki coś zniszczyłam. Powinnam zapłacić za szkodę?
Fot. Unsplash
03.05.2022

Różne rzeczy widziałam w swoim życiu. Czasami imprezy wymykają się spod kontroli, ludzie wymiotują gdzie popadnie, rozlewają alkohol, roznoszą błoto po domu. Zdarza się i organizator domówki powinien zdawać sobie sprawę z ryzyka.

Gdyby przydarzyła mi się taka wpadka, to po prostu bym przeprosiła. Ale ja zrobiłam coś jeszcze gorszego. W sobotę byłam na parapetówce u koleżanki i jej chłopaka. Nowe mieszkanko, kredyt na 30 lat, fajnie urządzone. Po mojej wizycie nie jest już tak ładnie.

Wszystko przez mój głupi nałóg, który wreszcie musiał doprowadzić do katastrofy.

Zobacz także: Przyjaciółka zasypuje mnie zdjęciami swojego dziecka

Przyznaję uczciwie, że trochę wypiłam, tak jak wszyscy. Chciałam zapalić na balkonie, na co właściciele od razu się zgodzili. Przygotowali nawet popielniczkę, choć sami papierosów nie znoszą. Jakoś tak odruchowo odpaliłam jeszcze przed drzwiami balkonowymi.

Chciałam szybko wyjść na zewnątrz, ale zaczepiłam papierosem o firankę, robiąc sporą dziurę. Pet spadł na ziemię i wypalił czarny ślad w ich białym dywanie. Straszny wstyd, ale w stanie upojenia człowiek bagatelizuje takie sprawy.

Koleżanka się nawet śmiała, że wreszcie ktoś porządnie jej ochrzcił mieszkanie. Bo co to za parapetówa bez demolki. No, ale od tego czasu się nie odzywa, a mnie jest strasznie głupio. Wiadomo, że nie zrobiłam tego specjalnie, ale dziś raczej im nie jest do śmiechu.

Myślicie, że powinnam im zaproponować pokrycie szkód? To trochę będzie kosztowało, ale nie chcę tracić znajomych przez chwilę nieuwagi.

Ilona

Na domówce u koleżanki i coś zniszczyłam. Powinnam zapłacić za szkodę? Zagłosuj:

98 % tak
2 % nie

Polecane wideo

„Jak się śpi, kiedy ma się okno za głową?”. Internautki są zafascynowane sypialnią Kasi Tusk
„Jak się śpi, kiedy ma się okno za głową?”. Internautki są zafascynowane sypialnią Kasi Tusk - zdjęcie 1
Komentarze (26)
Ocena: 5 / 5
Wiola (Ocena: 5) 26.05.2022 12:06
Oj czasami i tak się zdarza. Koleżanka nie powinna mieć tego za złe. Pamiętam jak ja swojej przyjaciółce iRobota z okazji parapetówki podarowałam, a chwilę później wywaliłam jej kwiatka, więc od razu mogła sprzęt przetestować :P
odpowiedz
Julia32 (Ocena: 5) 14.05.2022 22:09
Oczywiscie, ze za zniszczona rzecz trzeba zaplacic,gdybym ja cos zniszczyla to sama bym zaproponowala odkupienie rzeczy lub zaplacenie za nia-wstyd by mi bylo jeszcze taka osobe obgadywac,ze domaga sie czegos do czego ma prawo. Nawet jezeli rzecz zniszczymy niechcaco to i tak wypada jakos naprawic szkode
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 03.05.2022 23:59
Pozdro Ukraina, jesteśmy z wami, j***c Putina! J***b Putina, ku**e i sku***syna j***c Putina, co znów wojnę zaczyna, j***c Putina zbrodniarza wojennego! Masz krew na rękach cywila niewinnego!!!
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 03.05.2022 22:45
Zaproponuj że odkupisz, jeśli koleżanka z uprzejmości powie że nie trzeba to rzuć się chociaż na jakiś porządny prezent do mieszkania, wazon albo roślinkę. Pić trzeba umieć, a jak nie umiesz to plac
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 03.05.2022 22:34
Zadzwoń, przeproś , zaproponuj że oddasz i będzie ok ;)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie