Na co dzień ubieram się na sportowo. W mojej szafie można znaleźć tylko jedne buty na obcasie, które kupiła mi mama. Chodzę w nich na wesela znajomych, raz byłam w nich też na rozmowie kwalifikacyjnej. Nie przepadam jednak za szpilkami i staram się ich unikać. Najchętniej na własnym ślubie wystąpiłabym również w trampkach.
Powiedziałam o tym pomyśle narzeczonemu, ale on nawet nie chce o tym słyszeć. Powiedział mi, że na naszym ślubie powinnam wyglądać jak prawdziwa panna młoda i że ten jeden raz w życiu mogę się poświęcić i założyć eleganckie buty.
Zobacz także: Przyjaciółka zasypuje mnie zdjęciami swojego dziecka
Na trampki nie zgadzają się też moi rodzice. Mówią, że „to nie wypada”. Jak pokazuję im zdjęcia lub filmiki panien młodych w sportowych butach to mówią, że to jakaś fanaberia.
Jestem w kropce. To mój ślub i chcę się na nim czuć swobodnie, ale chcę też podobać się narzeczonemu i rodzinie. Co robić?
Lidka
Czy wziąć ślub w trampkach? Zagłosuj: