Bardzo się lubię z dziewczynami z mojej firmy. Tworzymy od trzech lat bardzo zgrany zespół, dużo się śmiejemy i wspieramy. Od czasu do czasu wychodzimy też gdzieś razem po pracy, ale to raczej sporadycznie. Czy są moimi przyjaciółkami? Tak bym ich nie nazwała. Są fajnymi współpracownicami, z którymi lubię spędzać czas i plotkować.
Zobacz także: On zniknął po pierwszej wspólnej nocy…
Za trzy tygodnie mój wieczór panieński, więc moja druhna zapytała mnie, kogo ma na niego zaprosić. Będą na pewno moje przyjaciółki jeszcze ze studiów i dwie kuzynki, z którymi jestem blisko. Zaczęłam się zastanawiać, czy powinnam również zaprosić koleżanki z pracy, zwłaszcza że one chyba na to liczą. Ciągle się dopytują, kiedy impreza i czy mam już kreację. Są zaproszone na ślub, ale na wesele już nie, bo robimy skromne przyjęcie tylko dla najbliższych.
Sama nie wiem, co robić. Z jednej strony bardzo je lubię, ale z drugiej to są osoby z mojej pracy. Nie wiem, czy chcę zacieśniać aż tak nasze relacje. Na wieczorze panieńskim chcę się bawić, wygłupiać, pewnie upić. Nie wiem, czy chciałabym, żeby one to oglądały.
Z drugiej strony to fajne dziewczyny i pewnie byłoby im miło, gdybym je zaprosiła. Co robić?
Wiktoria
Czy zaprosić na swój wieczór panieński koleżanki z pracy?? Zagłosuj: