Na kilka lat wypadłam z rynku randkowego. Byłam w wieloletnim związku, więc ominęły mnie te wszystkie Tindery, Badoo, i tym podobne aplikacje do poznawania ludzi. Ostatnio dojrzałam jednak do tego, by spróbować ponownie się z kimś związać.
Niestety, poznanie teraz kogokolwiek w inny sposób niż za pomocą aplikacji, jest praktycznie niemożliwe. Moi znajomi nie mają już singli w moim wieku w swoim towarzystwie. W komunikacji miejskiej każdy gapi się w swój telefon, a nie na ludzi wokół. Do klubów od wybuchu pandemii nie chodzę.
Zobacz także: Jego napady zazdrości mnie wykańczają…
Póki co nie ściągnęłam sobie jeszcze żadnej aplikacji i nie założyłam profilu, ale naczytałam się trochę na grupach kobiecych o tym, ilu oszustów tam czyha. Żonaci, ojcowie z dziećmi, faceci na jedną noc… Mnie to nie interesuje. Chcę kogoś wartościowego, na stałe.
Jestem ciekawa Waszych doświadczeń z Tinderem lub innymi aplikacjami. Poznałyście tam fajnych facetów, z którymi stworzyłyście związek? Nie jestem desperatką. Po prostu szukam pomysłów na to, gdzie kogoś poznać na poważnie.
Marta
Czy na Tinderze da się jeszcze znaleźć miłość? Zagłosuj: