Zawsze lubiłam oglądać programy o remontach i metamorfozach wnętrz, ale nigdy sama nie pomalowałam żadnego mebla. Teraz chodzi za mną odnowienie mojej starej kuchni, bo ta obecna już po prostu mi się nie podoba. Chcę to zrobić jak najniższym kosztem, bo z finansami teraz krucho i pomyślałam, że najtańsze będzie odmalowanie szafek kuchennych i płytek ściennych.
Zobacz także: On nie chce, żebyśmy się zabezpieczali
O płytki się nie boję, z tym pójdzie gładko, ale malowanie mebli to już wyższa szkoła wtajemniczenia. Zastanawiam się też, czy malowanie szafek w kuchni w ogóle ma sens, bo tam przecież łatwo o zarysowania, odpryski, plamy. Nie wiem, jak farba będzie na to reagować. To nie jest komoda, która stoi w sypialni i jest praktycznie nieruszana, tylko meble kuchenne, które są narażone na wilgoć, parę, wysokie temperatury.
Proszę o rady wszystkie z Was, które takie malowanie szafek kuchennych mają za sobą. Jak Wam się zachowuje farba na tych meblach?
Pozdrawiam,
Diana