Moi znajomi planują w lutym wspólny wyjazd w góry. Nie wyobrażają sobie, żeby mnie tam zabrakło, ale ja wciąż się waham, czy z nimi jechać. Jeśli się zgodzę, będę jedyną singielką w grupie. Każdy ma swojego partnera, którego zabiera na ten wypad. Wspólnie ze mną byłoby to 9 osób, 4 pary i ja na doczepkę.
Zobacz także: Kolega zachował się wobec mnie niestosownie, gdy u niego nocowałam
Na co dzień nie mam problemu z tym, że jestem sama. Jeśli ktoś pojawi się w moim życiu, będę szczęśliwa, ale teraz też jest mi dobrze. Kilkudniowy wyjazd z samymi parami to jednak coś innego. Chyba nie czułabym się w takim towarzystwie komfortowo. Wszyscy siedzieliby przytuleni przy kominku, trzymali się za rękę i tylko ja nie miałabym w kogo się wtulić. Moi znajomi nie są co prawda ludźmi, którzy obnoszą się przed wszystkimi ze swoimi uczuciami, ale prędzej czy później każda z tych par by się zajmowała sama sobą.
Waham się ciągle, co robić, a muszę się zdeklarować do końca tygodnia, bo wtedy zrobimy rezerwację. Jechać?
Paulina
Czy jechać na wypad w góry z samymi parami? Zagłosuj: