Kilka tygodni temu rozpadł się mój kolejny związek. Nie wiem, czy mam pecha do mężczyzn, czy jakiś problem tkwi we mnie, ale chciałabym o tym porozmawiać z psychoterapeutą. Może on mi uświadomi, co robię źle lub nauczy mnie postępować właściwie w moich kolejnych relacjach. Zastanawiam się tylko, czy zdecydować się na terapię online.
Teraz takie sesje przez Internet są bardzo popularne. Przyjaciółka radzi mi jednak, żebym wybrała się do psychologa osobiście. Ona sama kiedyś korzystała z takiej pomocy i mówi, że w gabinecie można poczuć się intymnie. Ona jednak nie mieszka sama, a ja tak. Skoro nikt mi nie będzie w domu przeszkadzał i mnie podsłuchiwał to może terapia online nie jest jednak takim złym pomysłem?
Zobacz także: Czy powinnam zapisać przyjaciółkę do psychologa bez jej zgody?
Czy któraś z Was rozmawiała z psychologiem przez kamerkę? Polecacie takie rozwiązanie?
Marta
Czy terapia online ma sens? Zagłosuj: