Z moim byłym chłopakiem nie byłam długo, bo tylko półtora roku. W tym czasie bardzo polubiłam się z jego mamą. Często do siebie dzwoniłyśmy i umawiałyśmy się na kawę nawet bez Jaśka. To sympatyczna, kochana kobieta, która przeżyła zerwanie swojego syna ze mną tak samo emocjonalnie, jak ja. Powiedziała mi nawet, że bardzo marzyła o takiej synowej i że skoro Jasiek mnie zostawił, to na mnie nie zasługiwał.
Bardzo mnie rozbroiła tym, że stanęła po mojej stronie. Czasem do siebie nadal piszemy i dzwonimy, ale zastanawiam się, czy to na pewno dobry pomysł. Ona przypomina mi o Jaśku, a chciałabym o nim jak najszybciej zapomnieć i iść do przodu. Poza tym nie chcę, żeby on pomyślał, że trzymam się jego mamy, żeby być bliżej niego, bo tak nie jest. Zranił mnie, odszedł, więc nie chcę już mieć z nim nic wspólnego.
Polecamy także: Mąż nie pozwala mi kupować nowych rzeczy
Zastanawiam się, czy uciąć kontakt z jego mamą i powiedzieć jej, że po prostu ona bardzo kojarzy mi się z tym, co kiedyś miałam i co straciłam, czy nie zamykać się na znajomość z kobietą, która okazała mi tyle serca.
Był ktoś może w podobnej sytuacji? Będę bardzo wdzięczna za wasze zdanie.
Karolina
Czy Karolina powinna utrzymywać kontakt z mamą swojego byłego chłopaka?