Moja przyjaciółka Magda jest wspaniałą osobą, ale ostatnio trochę się w życiu pogubiła. Po bolesnym rozstaniu z narzeczonym uznała, że chce zacząć nowe życie. Wymyśliła, że rzuci pracę (a wiem, że ją bardzo lubi i nieźle w niej zarabia) i wszystkie oszczędności przeznaczy na przeprowadzkę do Madrytu. Nikogo tam nie zna, nie zna też języka, więc jeśli miałaby gdzieś podjąć pracę, to najpierw chyba na zmywaku.
Zobacz także: Przez mój wzrost nie mogę znaleźć chłopaka
To zupełnie nie w jej stylu, żeby porzucać rodzinę, znajomych, dobre życie, które ma tutaj i rzucać się na zupełnie obcy kraj, jakim jest dla niej Hiszpania. Wiem, że teraz bardzo cierpi, chce sobie w jakiś sposób odbić swoje smutki, ale podejmowanie pochopnych decyzji pod wpływem problemów sercowych jest moim zdaniem złe. Miesięczny urlop – tak, ale żeby od razu rzucać wszystko i się przenosić w nieznane?
Chcę ją wspierać we wszystkim i powinna robić to, co czuje, ale może powinnam z nią porozmawiać albo zaproponować sesję u psychologa, żeby potem nie żałowała, że odeszła z dobrej pracy. Tam będzie zupełnie samotna, tu ma przecież mnie, rodzinę, przyjaciół.
Agnieszka
Czy Agnieszka powinna odradzić przyjaciółce przeprowadzkę zagranicę? Zagłosuj: