Czy zgodzić się na drugiego kota?

Synowie Klary o to błagają, ale mają problem z... zajmowaniem się pierwszym kotem.
Czy zgodzić się na drugiego kota?
Fot. Unsplash
28.05.2021

Jestem w kropce. Od trzech lat mamy w domu kota rasy ragdoll. Lulek jest członkiem naszej rodziny i nigdy nie żałowałam, że trafił pod nasz dach. Dużo z nim śmiechu, ale również obowiązków.

Na kota nalegali moi synowie. Bardzo chcieli mieć zwierzę w domu, ale doszliśmy z mężem do wniosku, że kot będzie lepszym rozwiązaniem niż pies, bo przynajmniej nie trzeba go będzie wyprowadzać. Kota można również zostawić w domu bez opieki na dzień czy dwa. Jak będzie miał wodę w misce i jedzenie to sobie poradzi.

Zobacz także: Takiego rankingu imion jeszcze nie było. Jak Polacy najczęściej nazywają swoje psy?

Synowie lubią się bawić z Lulkiem, przytulają go, robią mu zdjęcia. Kiedy jednak przychodzi do posprzątania po nim, żaden z nich się do tego nie pali. I w związku z tym zastanawiam się, czy powinniśmy zdecydować się na kolejnego kota. Pomysł wyszedł od nich, a mnie i mężowi bardzo się spodobał. Tym razem chcielibyśmy mieć kota brytyjskiego. Jeśli jednak synowie nie będą się nim opiekować, kolejne obowiązki spadną głównie na mnie i męża.

Jak zachęcić ich - zachęcić, nie zmusić! - do sprzątania po kocie? I czy drugi kot jest dobrym pomysłem w tej sytuacji?

Klara

Czy zgodzić się na drugiego kota? Zagłosuj:

30 % tak
70 % nie

Polecane wideo

Hejterzy radzili jej amputację nogi. „Dziś wierzę, że jestem piękna i dumna z tego, co potrafi moje ciało”
Hejterzy radzili jej amputację nogi. „Dziś wierzę, że jestem piękna i dumna z tego, co potrafi moje ciało” - zdjęcie 1
Komentarze (22)
Ocena: 4.95 / 5
gość (Ocena: 5) 30.05.2021 21:10
Po pierwsze kot może zostać sam w domu max na 24 godziny. Po drugie wszyscy domownicy powinni być zdecydowani, że chcą kolejne zwierzę. Sprzątanie kuwety zajmuje 5 min i jeśli w domu, gdzie jak wnioskuję jest co najmniej 4 osoby licytujecie się, kto ma to robić, to po co wam kolejne zwierzę?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 30.05.2021 19:22
Stanowcze NIE. Kot to nie zabawka,(chyba że pluszowy), to żywa istota która ma takie same potrzeby jak człowiek i jeśli brać jakieś zwierzę do domu, to tylko i wyłącznie dla siebie i swojej zachcianki a nie zachcianki gówniaków, które nie będą się nim zajmować. I tak szkoda mi tego pierwszego kota, bo pewnie nie zajmujecie się nim tak jak należy skoro jest problem, zwierzęta powinni posiadać tylko odpowiedzialni ludzie, a ty i twoja rodzina się do nich nie zaliczacie.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 30.05.2021 17:20
Ja uważam że to nie jest dobry pomysł.. i tu nie chodzi o sprzątanie kuwety przez dzieciaki. Na serio myślisz ze kot bez człowieka w domu może przeżyc z jakimś zapasem jedzenia kilka dni sam? no moze i przeżyje ale komfortowo i szczęśliwie raczej nie.. ktoś powinien go w tym czasie karmić i pogłaskać no i kuwete sprzątnąć.to że nie trzeba go wyprowadzać nie znaczy ze mozna zostawić całkowicie samemu sobie. i czy jesteś gotowa na ewentualny brak akceptacji nowego kociaka przez kota rezydenta? Bo to nie wygląda tak że przynosisz kotka i one sie kochają miłością wielką.. kot może stać sie agresywny albo odwrotnie, apatyczny...Kot to zwierzę z natury będące samotnikiem więc do dokocenia trzeba podchodzić z głową i mieć na to czas i miejsce .A. i nigdy nie kupujemy zwierzaka dzieciakom. Bo to decyzja dorosłych i odpowiedzialność dorosłych.. To że oni proszą nie ma znaczenia bo musisz być swiadoma ze obowiązki mogą spaść na Ciebie. Skoro ze sprzątaniem po jednym jest problem na serio myślisz ze przy dwóch będzie inaczej? w koncu to wiecej kuwet i odchodów (bo kazdy kot musi miec swoją) no i więcej obowiązków i wydatków..
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 30.05.2021 10:59
Wstaw kuwety synom do pokoi/pokojów, i zobaczysz, jak szybko się nauczą opieki :D Brzmi radykalnie, ale serio, ile mają lat, że nie jesteś w stanie im scedować pewnych obowiązków?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 30.05.2021 09:30
Ja wzielam drugiego kota jako towrzystwo dla pierwszego. Wszyscy szybko sie w nim zakochali a kotki bawia sie i spia razem. Ale ja jestem ich opiekunka i wiedzialam, ze ja sie nimi opiekuje. Jesli twoja rodzina o zwierzete nie dba, nie powinnas miec zadnych.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie