Mieszkam w Warszawie i przyznam szczerze, że zawsze kupowałam wodę w butelkach. Jakoś nigdy nie miałam zaufania do kranówki, choć wielokrotnie słyszałam, że taka woda jest zdatna do picia, a nawet że jest o wiele zdrowsza od tej mineralnej, ze sklepu. Moja siostra mieszka jednak na osiedlu obok i u niej często z kranu leci brudna, żółta woda. Więc już sama nie wiem, jak to jest z tą kranówką. Moja żółta nie jest, ale mieszkamy niedaleko, więc jakim cudem moja ma nadawać się do picia…
Chcę zrezygnować z wody w butelkach ze względu na ilość plastiku, którą w ten sposób stwarzam. Zależy mi na tym, żeby żyć bardziej ekologicznie i nie produkować ton śmieci. Googlowałam również, czy gdzieś u mnie w okolicy są ujęcia wody oligoceńskiej, ale niestety są zbyt daleko, abym mogła się tam zaopatrywać w wodę kilka razy w tygodniu, bo nie posiadam samochodu.
Jeśli jest tutaj ktoś z Warszawy, będę wdzięczna za sygnał, czy macie zaufanie do kranówki. Pijecie ją bezpośrednio z kranu czy jeszcze jakoś dodatkowo filtrujecie?
Monika
Zobacz także: Mój mąż jest kiepskim ojcem. Wychowuję dzieci praktycznie sama…
Czy pijesz kranówkę? Zagłosuj: