Zawsze byłam raczej szczupłą osobą. Chodziłam na siłownię i dobrze się odżywiałam. Pandemia zmieniła znacznie moje nawyki. Przestałam uprawiać sport i trochę pofolgowałam ze słodyczami. Rok temu ważyłam 56 kg przy wzroście 161 cm. Teraz jest 8 kg na plusie, czyli ważę 64. Zastanawiam się, czy to dużo.
Jak patrzę na siebie w lustrze to nie widać tak bardzo tych dodatkowych kilogramów. Nogi dalej mam szczupłe, ale kg odkładają mi się w brzuchu i boczkach. Moje BMI według wyliczeń jest jednak na granicy. Nie wiem, czy jest to miarodajne.
Zobacz także: Zajmowanie się dziećmi i domem to JEST praca!
Nie czuję się źle z większą wagą, ale 8 kilogramów więcej to chyba sporo przy moim wzroście?
Iza