Czy męczyć się z mężem dla dobra dziecka?

Ewelina sądziła, że ciąża uleczy jej związek. Stało się inaczej.
Czy męczyć się z mężem dla dobra dziecka?
Fot. Unsplash
06.04.2021

Jestem w najgorszej możliwej sytuacji, jaką może sobie wyobrazić kobieta. Z jednej strony ogromna radość, że rozwija się we mnie nowe życie, a z drugiej – strach i rozpacz, co dalej. Zachodziłam w ciążę z pełnym przekonaniem, że to pomoże naszemu związkowi. Przestaniemy się kłócić i wszystko wreszcie się ułoży. Wiem, że to naiwne myślenie, które wiele kobiet zawiodło, ale musiałam spróbować. Było pięknie, ale przez pierwsze 2 miesiące. Teraz jestem w 5. i on znowu jest dawnym sobą... Facetem, z którym nie da się dogadać.

Wierzyłam naiwnie, że ta ciąża zupełnie go zmieni. Zacznie o mnie dbać, bo wie, że noszę jego dziecko. Nie wytrzymał zbyt długo. Pewnie tak samo będzie po porodzie – chwila zachwytu i cudownego życia, a potem szara proza życia. Zupełny brak zrozumienia, ciągłe pretensje, różnica zdań w każdym niemal temacie. Nie wyobrażam sobie życia w takim związku. W mojej sytuacji to szczególnie trudne, bo każde wyjście wydaje mi się beznadziejne.

Zobacz także: On myśli, że jesteśmy razem, bo ze sobą spaliśmy…

Gdybym nie była w ciąży, to pewnie prędzej czy później złożyłabym pozew. Nie ma sensu się tak męczyć i póki jestem młoda, to jest jeszcze szansa na inne życie. Ale noszę jego dziecko, a to wszystko komplikuje. Jeśli z nim zostanę, to maleństwo będzie miało oboje rodziców w domu. Ale co z tego, skoro ciągle się żremy? W takiej atmosferze nie powinno się wychowywać. Jeśli odejdę, to nie wiem czy sama dam radę z dzieckiem. Nie chodzi tylko o pieniądze, ale też czas i siłę, żeby przez to przejść.

Razem zawsze raźniej, a ja wiem, że nie mogę liczyć na jego oparcie. Bądźmy szczerzy, ta sytuacja wygląda masakrycznie. Co bym nie zrobiła, to będzie źle. Rozwiodę się – cała rodzina się na mnie rzuci, że jak mogłam, że to nieodpowiedzialne. Może nie dam sobie rady. Zostanę – będę musiała znosić humory człowieka, którego od dawna nie kocham. Jesteśmy ze sobą z przyzwyczajenia i wygody.

Nawet w momentach, kiedy czuję, że mam siłę i jestem w stanie podjąć tę decyzję, zaraz pojawiają się inne myśli. Wiem, jak to wszystko będzie wyglądało dla innych. Niezrównoważona kobieta w ciąży się rozwodzi, hormony jej pomieszały w głowie, na pewno nie wie, co robi. Nie zrozumie tego jego rodzina, a moja tym bardziej. To mnie będą obwiniali za rozpad rodziny i szkodzenie dziecku. A prawda jest taka, że chcę dla niego wszystkiego, co najlepsze.

Z takim ojcem w domu i skonfliktowanymi rodzicami raczej nie będzie czuło się dobrze. Skąd mam czerpać odwagę? A może zacisnąć zęby i męczyć się dalej?

Tylko co to za życie...

Ewelina

Czy Ewelina powinna rozwieść się z mężem, z którym spodziewa się dziecka?

80 % tak
20 % nie

Polecane wideo

Horoskop miłosny na KWIECIEŃ
Horoskop miłosny na KWIECIEŃ - zdjęcie 1
Komentarze (18)
Ocena: 4.78 / 5
gość (Ocena: 1) 09.04.2021 22:20
No tak. Facet niedobry, ale kasiory ma jak lodu, a mnie się nie chce rączek pracą skalać... wystarczyło nie zaciążać.
odpowiedz
Owoc podobnego związku (Ocena: 5) 07.04.2021 21:28
Wiem że jest to bardzo trudna decyzja, lecz jako dziecko z podobnego związku muszę powiedzieć że osobiście chyba wolałabym żeby moi rodzice byli po rozwodzie niżeli znosić taką sytuację w domu. Wiele razy próbowałam podejmować ten temat z mamą, chociaż był on dla nas trudny. Po tym jak wyprowadziłam się z domu na studia, zobaczyłam jak bardzo relacje w naszej rodzinie są zaburzone. Tak naprawdę w domu nigdy nie było miejsca na czułość, a wręcz przeciwnie ciągłe kłótnie, awantury. Od zderzania z obrazem że może być inaczej wiem jak mnie to ugruntowało, do pory pomimo bycia już dorosłą osobą, nie potrafię zbudować z nikim żadnej relacji, ponieważ nigdy nie nauczono mnie czym jest miłość. Po wielu trudnych słowach które nieraz padły z ust obojga rodziców wiem że podjęli oni złą decyzję, gdyż ani oni nie są szczęśliwi ani ja.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.04.2021 21:28
kolejna naiwna która myślała że dzieciak zmieni wszystko. skoro po ślubie się nie zmieniło to po urodzeniu dzieciaka też nic się nie zmieni
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.04.2021 21:05
Nie ma sensu radzić czegokolwiek osobie, która postanowiła zająć w ciążę aby naprawić związek.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.04.2021 18:20
Najgorszy argument, jaki może wytoczyć kobieta - mężatka i matka - to taki, ze dziecko musi mieć ojca albo szkoda dzieci, że będą się wychowywały bez ojca. Chcesz unieszczęśliwić w tym momencie już dwie osoby? Proszę bardzo, Twój wybór. Ale pamiętaj, że dla dziecka najważniejsze są miłość, spokój i poczucie bezpieczeństwa. Niestety, nieprawdą jest też myślenie, że dziecko, kiedy się już pojawi, wszystko naprawi i będzie sielanka. Guzik prawda - w sytuacji, gdy między rodzicami jest źle w punkcie wyjścia, przyjście na świat potomka, jeszcze to pogłębi, bo oprócz pretensji wzajemnych pojawią się pretensje do Bogu ducha winnego dziecka - bo płacze, bo marudzi, bo nie daje spać po nocach, bo dużo kosztuje. Mówię z własnego doświadczenie, że rozstanie z mężem było najlepszą decyzją, choć mieliśmy małą córkę. Były obecnie mąż, okazał się być jednym z lepszych ojców, jakich znam wśród znajomych, i naprawdę dobrym przyjacielem dla mnie. Zawsze mówiłam wszystkim, że wolę mieć pół porządnej rodziny niż całą byle jaką ;) Powodzenia!
odpowiedz

Polecane dla Ciebie