Od kilku tygodni mam nowego chłopaka. Póki co układa nam się bardzo fajnie i mam nadzieję, że tak zostanie. Dogadujemy się super, dużo się śmiejemy, mamy podobne priorytety. Za nami pierwsze zbliżenie, które również było udane. Pawłowi podobało się na tyle, że zapytał, jakie mam w tej kwestii doświadczenie. Te jest spore, bo spałam dotąd z 11 chłopakami, on jest 12. Nie powiedziałam mu tego jeszcze, odpowiedziałam wtedy wymijająco, ale on co jakiś czas wraca do tematu.
Zobacz także: Poznałam przystojnego faceta. Niestety, ma straszną wadę wymowy…
I tutaj się waham. Powiedzieć mu prawdę czy skłamać? 12 kochanków to moim zdaniem ani bardzo dużo, ani bardzo mało, raczej standardowa liczba (mam 26 lat). Wiem jednak, że mężczyźni podchodzą do tego inaczej i każdy z nich chciałby być tym pierwszym i tym jedynym.
Powiedzieć Pawłowi, że jest moim 12 facetem?
Kasia