Nie jest to sprawa, która dotyczy bezpośrednio mnie. Chodzi jednak o moją najbliższą przyjaciółkę i jest mi jej strasznie żal. Została potraktowana w nieludzki sposób, a co najgorsze - jakoś dziwnie łatwo się z tym pogodziła.
Zobacz również: Ile właściwie powinien kosztować pierścionek zaręczynowy? Eksperci wreszcie rozwiewają wątpliwości
Słyszałam wiele historii na temat zerwanych zaręczyn. Scenariusz zawsze był taki sam: dziewczyna oddaje pierścionek i szuka szczęścia gdzie indziej. Ale żeby facet domagał się zwrotu i odwoływał oświadczyny?
To jakiś absurd, który nigdy nie powinien się wydarzyć.
Moim zdaniem prawdziwy facet musi wiedzieć, czego tak naprawdę chce. Jeśli się zobowiązał, to po ptakach. Rzucanie słów na wiatr brzmi mało męsko i po prostu nie mieści mi się w głowie. Tym bardziej bez żadnego konkretnego powodu.
Zobacz również: EXCLUSIVE: „Byłam narzeczoną tylko przez 48 godzin”
Ona go nie zdradziła. Była jak zawsze czuła, kochająca i oddana. Podporządkowała swojemu partnerowi praktycznie całe swoje życie. I co w zamian? Oddawaj błyskotkę, bo już cię nie chcę. Tak to mniej więcej wyglądało.
Współczuję, ale jej też mam coś do zarzucenia. Oczywiście jest zdruzgotana, jednak pozwala się w ten sposób traktować. Moim zdaniem powinna walczyć i nie pozwolić mu na to. Skoro powiedział A, to niech powie B.
A czy według Was to normalne, że facet zrywa zaręczyny?
Sylwia
Zobacz również: LIST: „Dostałam używany pierścionek. Niby nic takiego, ale jednak boli”