Czy zachowuję się jak desperatka? Bardzo chcę go zdobyć

Justyna od kilku miesięcy stara się o jego względy.
Czy zachowuję się jak desperatka? Bardzo chcę go zdobyć
fot. Unsplash
20.10.2020

Do tej pory miałam zupełnie inne doświadczenia. To faceci uganiali się za mną, a nie na odwrót. Kiedy wreszcie spotkałam ideał, ten okazał się odporny na moje wdzięki. Może nawet mnie lubi, ale na razie chyba nic więcej.

Zobacz również: Po tym rozpoznasz, że nieśmiały chłopak coś do Ciebie czuje. Łatwo to przeoczyć

Jestem zdania, że miłość wcale nie musi być od pierwszego wejrzenia. Jak się człowiek postara, to każdego jest w stanie rozkochać. Wystarczy trochę cierpliwości i odpowiednia strategia. Przynajmniej mam taką nadzieję.

Od kilku miesięcy robię wszystko, żeby dostrzegł we mnie kogoś więcej, niż tylko koleżankę. Przesadzam?

Uważam, że moje metody mieszczą się w granicach zdrowego rozsądku i dobrego smaku, jednak znajome już się ze mnie śmieją. Podobno zachowuję się jak niezrównoważona desperatka. Osaczam go i ewidentnie mam obsesję na jego punkcie.

Zobacz również: 5 sposobów, dzięki którym przestaniesz być dla niego tylko koleżanką

Do tego drugiego się przyznaję, bo czuję, że powinniśmy być razem. Chcę tylko, żeby on też to zrozumiał. W jaki sposób? Lajkuję wszystkie jego zdjęcia i wpisy. Piszę pod byle pretekstem. Czasami chodzę po jego osiedlu, żeby niby przypadkiem go spotkać.

Nawiązałam nawet kontakt z jego mamą, żeby ona go przekonała. Zaczepiam jego kumpli. Zdarzyło mi się odwiedzić go bez zapowiedzi w pracy. Efekty na razie są marne, ale przynajmniej nie daję o sobie zapomnieć. Wreszcie to doceni.

Czy Waszym zdaniem przesadzam i on też postrzega mnie jako desperatkę? Nie wiem, jak inaczej miałabym o niego zawalczyć.

Justyna

Zobacz również: Czy masz tzw. „twarz flirciary”?

98 % tak
2 % nie

Polecane wideo

Najbardziej pożądany singiel świata wrócił na Tindera. Kobiety odetchnęły z ulgą
Najbardziej pożądany singiel świata wrócił na Tindera. Kobiety odetchnęły z ulgą - zdjęcie 1
Komentarze (24)
Ocena: 4.75 / 5
gość (Ocena: 5) 20.10.2020 18:13
Pojawi sie efekt zapewne niebawem. W postaci zakazu zblizania ☺ tacy ludzie najpierw smiesza, potem denerwuja a na koncu wzbudzaja lęk. Nic innego. Nikogo sie nie rozkocha nękaniem a jesli on nie szuka kontaktu to jest to zwykle nękanie i narzucanie
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 20.10.2020 17:24
Ty się zachowujesz jak psychol. XD
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 20.10.2020 16:13
Tak, zachowujesz się jak desperatka albo co gorsza - stalkerka a to jest karalne, zdajesz sobie z tego sprawę ?...Nie możesz po prostu do niego zagadać, tylko robić podloty jak gówniara, nachodzić go i oczekiwać, że on się w tobie zabuja? Może zwyczajnie się mu nie podobasz, nie kręcisz go jako kobieta, zaakceptuj to wreszcie, że nie każdy facet musi lecieć na ciebie. Gdyby było inaczej, on zapewne już dawno dałby ci to do zrozumienia, a facetów raczej odrzucają nachalne laski.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 20.10.2020 15:07
Tez taka znam, laska w ogóle nie ma swojego zdania. Głupi przykład: zawsze piła kawę z mlekiem, słodzoną, a jak faceta poznała to nagle tylko czarna bez cukru. Kiedyś mnie odwiedzili i rzuciła się do mnie kiedy jej podałam ulubioną kawę, rzuciła się do mnie ze przecież takiej to ona nie lubi xD gdy ją później zapytałam na osobności o ten cyrk z kawą, powiedziała mi, ze facet nie uznaje innej kawy niż czarna a ona się dostosowuje do niego. Myślałam ze pęknę ze śmiechu. Wiało desperacją na kilometr. Dodam tylko, ze facet tej mojej koleżanki doskonale zdawał sobie sprawę z tego, ze ona zrobi wszystko by z nim być, zdradzał ją bez przerwy bo i tak wiedział, ze ona go nie zostawi.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 20.10.2020 14:30
Ja na jego miejscu zaczęłabym się bać.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie