Moja dziewczyna od roku jest na bezrobociu. Czy ona mnie wykorzystuje?

Tomasz powoli traci cierpliwość.
Moja dziewczyna od roku jest na bezrobociu. Czy ona mnie wykorzystuje?
fot. Unsplash
19.09.2020

Jesteśmy razem od 3 lat, więc sprawa jest poważna. Normalnie planowałbym już zaręczyny, jednak sytuacja trochę się skomplikowała. Po prostu uważam, że ona najpierw powinna stanąć na nogi, a od roku głównie leży.

Zobacz również: Bezrobotna z wyboru. 33-letnia Paulina nie martwi się załamaniem na rynku pracy

I to dosłownie, bo w październiku 2019 roku straciła pracę. Nowej do tej pory nie znalazła, chociaż nie do końca rozumiem dlaczego. Fakt, miała jakieś oszczędności i chciała chwilę odpocząć, ale roczny urlop to chyba przesada.

Mogę sobie pozwolić na to, żeby samodzielnie płacić za mieszkanie i zakupy, tylko czy tak to powinno wyglądać?

Próbowałem z nią spokojnie rozmawiać na ten temat, ale wymyśla niestworzone historie. Najpierw była wersja, że już ma coś umówione i odezwą się w najbliższych tygodniach. To było kilka miesięcy temu. Później podobno źle się czuła. Teraz niby chce się przebranżowić.

Zobacz również: Ludzie nie doceniają bezrobotnych. Przecież nie leżymy całymi dniami

Tu nie chodzi o kwestie finansowe, bo jakoś dajemy sobie radę. Jednak nie wyobrażam sobie małżeństwa z kimś takim. Zaraz minie 12 miesięcy i nie zrobiła praktycznie nic, żeby znowu zacząć zarabiać.

Ja o kurze domowej nigdy nie marzyłem. Chcę związku partnerskiego, w którym każda ze stron ma taki sam wkład. Pracuje, wykonuje obowiązki domowe, w przyszłości opiekuje się dziećmi. Moja dziewczyna nie robi praktycznie nic.

Czy ona mnie wykorzystuje?

Tomasz

Zobacz również: LIST: „Od pół roku siedzę na bezrobociu. Już nie chcę wracać do pracy”

89 % tak
11 % nie
Znak zodiaku a życie zawodowe. Taka praca jest Ci pisana
Znak zodiaku a życie zawodowe. Taka praca jest Ci pisana - zdjęcie 1
Komentarze (30)
Ocena: 4.87 / 5
gość (Ocena: 5) 10.12.2022 08:09
Brać na kark obcą w sumie kobietę i jeszcze pompować w nią pieniądze to jakiś obłęd. Jesteś sam to stać cię na dwa razy więcej niż będąc z takim pasożytem za którego trzeba wiecznie płacić. Dziwie się tym płaczliwym wywodom facetów, którzy żalą się na nie pracującą dziewczynę. Jak taka leniwa flądra chce przedłużyć sobie dzieciństwo to niech wraca do tatusia i mamusi. A już konkretnie wk**wiają mnie faceci ok. 30 letni, już pracujący zadający się z nie pracującymi studentkami. Wszystko dobrze jak taka studiuje np. medycynę po której zostanie lekarzem. Większość chodzi na jakieś goowno kierunki, bo przecież hobby żadnego nie ma ani zainteresowań a potem płacz, że nie ma pracy. Kobiety mają tak nawalone we łbach, że mając 20 lat już chcą mieć męża, dom i dzieci. Tylko kto na to ma pracować???!!
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 21.09.2020 02:16
Mój brat sobie taką znalazł. Od początku związku ją utrzymuje, chociaż przez jakiś czas jeszcze wtedy pracowała, ale zrezygnowała z pracy, bo przecież on spełnia jej wszystkie zachcianki, a sam też już zaczyna mieć problemy z pieniędzmi i w ogóle jakby nie zauważał skąd się one biorą. Dziewczyna ani wykształcona, ani mądra, ani ładna, tylko leży i jedyne czym się zajmuje to telefonem i wizytami u kosmetyczek czy u fryzjera, ale on zakochany po uszy, chociaż wcześniej naprawdę miałam go za całkiem rozumnego. Normalnie oszalał z miłości. Tylko czekam aż mu klapki z oczu spadną, wpływu na to nie mam, ale jednak jakoś mi go szkoda.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 20.09.2020 23:14
Ja szukałam 7 miesięcy i mój partner słowem nie pisnął :) Dzięki temu mam super prace z dobrymi zarobkami w międzyczasie łapałam jedynie drobne zlecenia pozycjonowania stron, aby wpisać do CV. Jeżeli wykładacie towar, pracujecie fizycznie czy jesteście fryzjerkami to ok, szybko znajdziecie pracę. Jednak kiedy ktoś jest wykształcony i coś już umie to nie pójdzie rozkładać swetrów w H&M czy na call center... :) Czekanie się opłaciło, zarobki tyle co dwie urzędniczki czy kelnerki oraz ciekawe międzynarodowe projekty. Nikogo nie mam zamiaru przepraszać, że mój partner i rodzina nie są biedni i nie musiałam w międzyczasie iść do jakieś pracy dla mało wykwalifikowanych... :)
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 20.09.2020 22:16
Znajdź sobie bardziej ambitną laskę niż to coś z kim jesteś teraz.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 20.09.2020 19:32
Wykorzystuje cię, bo tak jest jej wygodnie. Skoro nie musi być odpowiedzialna za własne życie, bo ty z chęcią przejąłeś ten obowiązek, to ona będzie wymyślać kolejne wymówki aż ją kopniesz w cztery litery.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 19.09.2020 15:13
Ja tez byłam ostatni rok na bezrobociu, utrzymywał mnie chłopak. Do tego jeszcze studiowałam zaocznie. Ale wspierał mnie w tym czasie, pomógł mi otworzyć własna działalność, gdyby nie on to nie odważyłabym się na to. Może wystarczy żebyś ja dopingował, spróbował dowiedzieć się dlaczego nie znalazła jeszcze pracy.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 19.09.2020 14:00
Tak, bo to tak wiśta wio, łatwo powiedzieć, znajdź pracę. Chyba nigdy nie byłeś na bezrobociu, że nie wiesz, ile czasu może minąć, zanim się ponowni znajdzie pracę. Po drugie, umawiałeś się na tzw. "związek partnerski", ale wydaje mi, że związek partnerski polega też na tym, że dajemy sobie emocjonalne wsparcie - w zdrowiu i w chorobie, w lepszym i gorszych czasach, a nie wymieniamy się na lepszy model, jak tylko coś się popsuje. A te wszystkie panie, które bronią autora listu, same sobie kopią dołek. Jak wam się powinie zawodowo noga i przez długi czas będziecie szukać pracy, czy nawet mieć okres stagnacji i zniechęcenia, to oczywiście nie będziecie miały nic przeciwko, żeby was wasi faceci zostawili, prawda? No bo przecież wasza wartość jest mierzona tym, czy zarabiacie, czy nie :D
zobacz odpowiedzi (10)
gość (Ocena: 5) 19.09.2020 11:18
Wykorzystuje ciebie ewidentnie. Jeśli nie postawisz jej ultimatum, to uzna, że taka sytuacja ci nie przeszkadza i będzie to wyglądało tak samo (albo jeszcze gorzej) do czasu ewentualnego rozstania. Bądź rozsądny i nie daj się wrobić w tatusiowanie, bo będzie ciągnęła ile wlezie przez 25 lat. Pretekst zawsze się znajdzie...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 19.09.2020 10:45
Zaraz "wpadnie" z tobą, urodzi dziecko, będzie mówiła, że nie chce już teraz oddawać go do żłobka, potem znowu wpadnie drugi raz i tak jej miło upłynie czas na bezrobociu. Oczywiście będzie ciągle podkreślała, jak to ona się poświęciła dla rodziny i jak to nikt nie docenia, że myje podłogi dwa razy dziennie albo zrobi pranie.
zobacz odpowiedzi (6)
gość (Ocena: 5) 19.09.2020 09:52
Dzień dobry panie bankomacie. Miłego dnia i pysznej kawusi.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie