Nigdy bym nie pomyślała, że taki problem może dotyczyć mojej rodziny. Zawsze bardzo się kochaliśmy i na nic nie mogłam narzekać. Ostatnio zauważam jednak, że nie jestem traktowana sprawiedliwie.
Zobacz również: Nie lubię mojej siostry. Widujemy się tylko dlatego, że tak wypada
Moja siostra wszystko może i ciągle coś dostaje, a mnie się tylko obrywa. Czasami może zasłużenie, ale bez przesady. Powinnyśmy być traktowane jednakowo. Tymczasem ja czuję się poszkodowana kolejnymi decyzjami rodziców.
Przykładów jest naprawdę sporo i żadnego sobie nie wymyśliłam.
Zaczęło się od tego, że poszła do prywatnej szkoły, a ja musiałam się męczyć w zwykłej rejonówce. Kilka razy była już zagranicą - ja jeszcze nigdy. Po przeprowadzce dostała pokój z balkonem i mogłabym tak długo wymieniać.
Zobacz również: Czy rodzice muszą wiedzieć, ile dokładnie zarabiam?
Fakt, jest starsza, ale tylko o 2 lata, więc to żadna różnica. Po prostu wydaje mi się, że ona jest dla nich jakby ważniejsza. Jak coś trzeba załatwić, to rodzice zrobią wszystko. Kiedy ja o coś proszę, wtedy zazwyczaj im się nie chce.
Tak jest dosłownie ze wszystkim, a w ostatnich latach widać to bardzo wyraźnie. Np. sytuacja sprzed 2 tygodni - tego samego dnia wyjeżdżałyśmy na wakacje. Tata oczywiście zawiózł ją na lotnisko, a ja musiałam tłuc się na dworzec sama.
Niby drobne rzeczy, ale dziwnie to wygląda. Wy też uważacie, że oni ją faworyzują?
Ewelina
Zobacz również: „Siostra nie zaprosiła mnie na grilla. Wstydzi się przed znajomymi tego, jak wyglądam!”