Mój mąż jeszcze nie wie, że nie chcę mieć dzieci. Oszukałam go?

Dorota nie powiedziała mu o tym przed ślubem.
Mój mąż jeszcze nie wie, że nie chcę mieć dzieci. Oszukałam go?
fot. Unsplash
01.08.2020

Jesteśmy młodym małżeństwem. Pobraliśmy się kilka miesięcy temu i oczywiście cała rodzina trzyma teraz kciuki za nasze potomstwo. Ciągłe pytania, czy się staramy, kiedy się to stanie, bo rodzice chcą mieć wnuka i w ogóle. Strasznie wtedy cierpię, bo tak naprawdę nigdy nie rozmawiałam o tym z mężem. Gdyby znał moje zdanie, to pewnie by ze mną nie był.

Zobacz również: „Na moim osiedlu jest więcej buldogów francuskich niż dzieci. Same jałowe związki”

Prawda jest taka, że ja chciałabym mieć dziecko, ale się boję, więc w ogóle nie biorę tego pod uwagę. Dla niego jest oczywiste, że kiedyś się doczekamy maluszka, a dla mnie to nic takiego. Dziwne, że nie odbyliśmy nigdy takiej rozmowy, ale się stało.

Ja jestem przerażona wizją porodu i chyba nigdy się nie zdecyduję.

Dobija mnie dosłownie wszystko, co z tym związane. Nie wyobrażam sobie chodzenia z brzuchem. Bałabym się, że dziecku coś się dzieje, a ja tego nie wyczuję. Przytyłabym, pojawiłyby się rozstępy, nie miałabym na nic siły. Nie wiem jak z pracą i potem z wychowaniem. A największy strach odczuwam, kiedy wyobrażam sobie poród.

Niestety naoglądałam się filmików w Internecie i wiem jak to wygląda. Nie nazwałabym tego cudem narodzin. Raczej cudem, że kobieta jest to w stanie przeżyć. Wszystko rozerwane, jakieś wyciekające płyny, okropieństwo. Potem zazwyczaj nie dochodzi już do siebie i chodzi taka uszkodzona.

Zobacz również: Poruszające wyznanie bezdzietnej singielki. Zdradziła, dlaczego tak naprawdę jest sama

Ja nie chcę tak cierpieć. Chcę być sprawna, uprawiać seks, cieszyć się życiem i nic więcej.

Nie mam poczucia, że bez dziecka będę nieszczęśliwa. Może to przyjdzie z czasem. Ogólnie to chętnie bym pstryknęła palcami i miała już urodzonego i odchowanego malucha. Bez przeżywania wszystkiego po drodze. Inaczej to dla mnie temat nie do przejścia. Może byłabym dobrą mamą, ale zanim to się stanie, to trzeba się strasznie nacierpieć.

A może to znak, że w ogóle się do tego nie nadaję? Coraz częściej myślę, że powinnam postawić sprawę jasno. Dziecka nie będzie, jak chcesz, to odejdź, ja się nie zmienię. Bo tak w głębi duszy czuję.

Czy on może czuć się oszukany?

Dorota

Zobacz również: Bezdzietnej mężatce puściły nerwy. Tych zdań nie chce już więcej słyszeć

81 % tak
19 % nie

Polecane wideo

Od 13 lat prawie cały czas jest w ciąży. Pokazała wszystkie swoje dzieci
Od 13 lat prawie cały czas jest w ciąży. Pokazała wszystkie swoje dzieci - zdjęcie 1
Komentarze (138)
Ocena: 4.84 / 5
bezdzietny_z_wyboru=BZW (Ocena: 5) 01.01.2021 17:12
Powiem tak - doskonale Cię rozumiem. Ja w pierwszym narzeczeństwie nie chciałem mieć dzieci, moja ex też nie. Ja nie przepadam za dziećmi, hałasem. Wówczas jej podyplomówki, mój doktorat. Odmieniło jej się 2 msce przed ślubem. Rozstaliśmy się. Poznałem dziewczynę 5 lat starszą. Zaręczyliśmy się. Ja miałem 30 lat ona 35. Pokochałem ją z całego serca. Temat dziecka jakoś się przewijał ale bez większych konkretów. Gdy przyszło co do czego okazało się, że ona nie wyobraża sobie życia bez dziecka...Aktualnie rozstaliśmy się. Ja od zawsze pragnąłem mieć żonę, mieć do kogo wracać. Realizować się i wspierać drugą stronę w rozwoju. Po doktoracie habilitacja to od 5 do 8 lat. Nie widzę tutaj miejsca na dziecko. Nigdy mnie nie kręciło bycie "słodkim" tatusiem. Uwielbiam swoją pracę, mam masę zajęć, obowiązków i pasji. Szukałem osoby, która będzie kompnem życia a nie za wszelką cenę maDką. Rozumiem Cię, że z miłości o tym nie powiedziałaś, bo nie chciałaś go stracić. Ja tak zrobiłem w 2 przypadku...Uczuciowo skrzywdziłem ją i siebie. Porozmawiaj z nim jak najszybciej. Życzę Ci powodzenia i doskonale Cię rozumiem!!
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 03.11.2020 17:08
Jak Islam zwycięży to nie będziesz miała takich dylematów{po urodzeniu 8 dziecka}.Allah jest wielki!!!
odpowiedz
gość 💖 (Ocena: 5) 29.10.2020 05:16
Wcale nie musisz być przecież w ciąży! Możliwe są po niej komplikacje i poród naprawdę boli, więc to naprawdę ok, że nie chcesz tego przeżywać, nie ma w tym nic złego! Pamiętaj że dziecko zawsze można adoptować (ale jeżeli twój partner nie będzie akceptował tego że nie chcesz być w ciąży to naprawdę będziecie musieli porozmawiać, szkoda że nie mieliście takiej rozmowy bo to naprawdę ważne).
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.08.2020 10:02
Myślę że to nie tak że nie chcesz mieć dzieci, tylko boisz się je mieć i to rozumiem. Myślę że warto po prostu porozmawiać z mężem szczerze o obawach, zaczekać, nacieszyć się sobą. Ale powiedzieć szczerze bo ja z listu wywnioskowalam że to nie jest twarde NIE, nigdy. To strach. Dużo szczerości i jeśli facet jest dojrzaly- pomoże. Pozdrawiam
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 06.08.2020 05:41
Jesteś zwykła lodziarom.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie