Ostatnio próbowałam policzyć, ile czasu się kumplujemy i wychodzi na to, że ponad 20. Znałam ją jeszcze przed rozpoczęciem podstawówki. Jesteśmy praktycznie nierozłączne, a raczej byłyśmy... Ostatnio coś się popsuło.
Zobacz również: Coraz więcej par zaręcza się bez pierścionka. 15 rzeczy, którymi można go zastąpić
Nigdy nie czułam, żeby miała coś przeciwko mojemu chłopakowi. Od razu się polubili i na pewno nam kibicowała. Kiedy sprawy zaszły naprawdę daleko i zrobiło się bardzo poważnie - nagle wszystko jej nie pasuje.
Miesiąc temu zaręczyłam się i dokładnie od tego momentu mam z nią gorsze relacje.
Ktoś może powiedzieć, że to zbieg okoliczności, ale naprawdę nic innego się nie wydarzyło. Nie było żadnej kłótni, ani nic takiego. Zupełnie tak, jak gdyby uraziło ją to, że jestem narzeczoną i noszę pierścionek na palcu.
Zobacz również: Moja przyjaciółka ma okropnego narzeczonego. Nie wiem, co ona w nim widzi
Dawniej dzwoniła z byle bzdurą albo żeby pogadać o niczym. Często nas odwiedzała i zapraszała do siebie. Miałyśmy regularny i bardzo serdeczny kontakt. Od kilku tygodni to ja muszę wszystko inicjować. Wręcz się narzucać.
Próbowałam ją wybadać, ale nie chce powiedzieć, o co chodzi. Nie zapytam przecież wprost, czy to zaręczyny tak na nią zadziałały. Boję się, że ją stracę, a naprawdę bym tego nie chciała. Potrzebuję ich obojga.
Myślicie, że to nagłe ochłodzenie stosunków może wynikać z frustracji i zazdrości?
Kinga
Zobacz również: Te znaki zodiaku zaręczą się w 2020 roku ♥