Pies niszczy mi mieszkanie. Czy mogę zamykać go w klatce?

Justyna zupełnie nie potrafi sobie z nim poradzić.
Pies niszczy mi mieszkanie. Czy mogę zamykać go w klatce?
fot. Unsplash
06.05.2020

Rodzice mnie ostrzegali, że tak to może wyglądać, ale im nie wierzyłam. Mój wymarzony pies miał być zupełnie inny - grzeczny, czysty, wytresowany. Problem w tym, że nie bardzo mam czas na jego trenowanie.

Zobacz również: Pies dotkliwie pogryzł moje dziecko. Wszyscy chcą, żebym go uśpiła

Tak naprawdę robi, co chce, a ja mogę jedynie po nim sprzątać. Przez kilka tygodni był spokój, ale teraz pokazuje swój charakter i gryzie dosłownie wszystko. Zjadł mi buty, zniszczył kanapę, potargał dywan, uszkodził firanki.

Lista strat jest naprawdę ogromna i powoli mnie to przerasta.

Codziennie wracam do domu z duszą na ramieniu, bo nie wiem co zastanę. Zazwyczaj on sobie smacznie śpi, a wokół walają się resztki czegoś, co postanowił rozerwać. Nie jest w stanie wysiedzieć 8 godzin bez takich akcji.

Zobacz również: Kasjerka nie pozwoliła mi wejść z małym pieskiem. Bojkotuję takie sklepy

Kiedy zamykam go w jakimś pomieszczeniu, to i tak go nie powstrzymuje. Gryzie wszystko w zasięgu wzroku, a czasami jeszcze się na to załatwia. Spełniłam swoje marzenie, które okazało się największym koszmarem.

Jak nic z tym nie zrobię, to za chwilę będę spała na podłodze. Stąd pomysł, żeby kupić większą klatkę i go w niej zamykać. Niby jest to jakiś sposób, ale nie wiem czy miałabym sumienie to zrobić. W takim kojcu zwierzę musi się strasznie męczyć.

Myślicie, że to mimo wszystko dobry pomysł?

Justyna

Zobacz również: Mój pies od zawsze mieszka w budzie. Nie wprowadzę go nagle do domu

41 % tak
59 % nie

Polecane wideo

Rozczulające zdjęcia przed i po adopcji. Tak zmieniają się psy, kiedy ktoś je pokocha
Rozczulające zdjęcia przed i po adopcji. Tak zmieniają się psy, kiedy ktoś je pokocha - zdjęcie 1
Komentarze (19)
Ocena: 4.74 / 5
Ja (Ocena: 5) 06.05.2020 19:56
Macie sprawdzone sposoby na wycie psa pozostawionego samego w domu?prosze o porady
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 06.05.2020 19:56
Klatka kennelowa mogłaby pomoc pod warunkiem ze będzie ona ostoja psa a nie kara dla niego.musisz go oswoić z klatka zabawkami i smakołykami.nie przejmuj się początki są trudne ale miłość psa wynagrodzi Ci złe dni i z pewnością jest więcej dobrego niż złego w posiadaniu psiego przyjaciela.popracuj nad umysłowymi zabawami dla psa i wydłuż spacery o duuuuzo.zmecz psa.powodzenia i dasz radę
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.05.2020 15:58
idz do behawiorysty, to jest jedyna rada a jak nie masz czasu nawet po pracy (szkole) to poszukaj psu innego domu. niestety ale zwierze to nie zabawka. ja mam w chwili obecnej 3 psy, w calym swoim zyciu mialam ich 10. kazdy byl inny, ale mialy jedna ceche wspolna, wymagaly zabawy i spedzania czasu z czlowiekiem. to jest bujda na resorach, ze psa nie mozna zostawic na kilka godzin samego w domu. mozna, jak najbardziej tylko pozniej trzeba temu psu poswiecic czas i uwage. to stworzenie stadne i do tego bardzo towarzyskie. poza tym pies wymaga nie tylko wybiegania o czym tu inni pisza, ale tez wysilku intelektualnego, zabaw typu szukanie zabawki, wyciagnia smakolykow ze specjalnych gryzakow, ktore pozwalaja psu wykorzystac jego intelektualny potencjal. a jak sie wychodzi z domu to tez warto psu zostawic zabawki, ktore zajma jego czas i uwage. jednym z moich psow byl bardzo problematyczny bulterier, tez wszystko gryzl, otwieral szafy i wyciagal ubrania i buty. sprawdzila sie bardzo prosta rzecz. na czas mojej nieobecnosci w domu zostawialam psu w roznych miejscach w mieszkaniu smakolyki poprzykrywane miskami zeby mial co robic. moze sprobuj, ale i tak bez trenowania posluszenstwa sie nie obejdzie
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.05.2020 14:25
Zwierzęta są jak dzieci, żeby mieć fajnego, ułożonego psa najpierw musisz poświęcić mu dużo uwagi. Mam drugiego kota w swoim życiu. Pierwszy był spokojny, prawie bezproblemowy. Decydując się na kolejnego myślałam, że będzie podobny. Okazało się, że przez pierwszy miesiąc nie przespałam spokojnie ani jednej nocy, wszystko gryzie, trzeba mu co dwa dni czyścić zęby, uwielbia być w centrum zainteresowania. Pogrzebałam w sieci, poczytałam i odszukane wskazówki zastosowałam. Nie było łatwo, w trakcie oduczania kota lizania mnie po twarzy kiedy śpię musiałam za każdym razem, gdy wskakiwał ściągać go z powrotem na podłogę. I tak kilkadziesiąt razy w ciągu nocy. Ale w końcu mogę się wyspać. Inni dobrze piszą, musisz wybawić się z psem, a jeśli nadal będzie wszystko gryzł to poproś o profesjonalną poradę. Zwierzęta to nie zabawka, którą przytulisz kilka razy i odstawisz. Uważam, że zamknięcie psa w klatce to najgorsze możliwe rozwiązanie.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.05.2020 12:29
Tak to jest jak się nie zna potrzeb zwierząt behawiorystę zatrudnij może cię czegoś nauczy
odpowiedz

Polecane dla Ciebie