Czy kelnerka ma prawo zapytać o napiwek? Wprawiła mnie w zakłopotanie

Ula twierdzi, że została upokorzona w obecności koleżanek.
Czy kelnerka ma prawo zapytać o napiwek? Wprawiła mnie w zakłopotanie
fot. Unsplash
15.02.2020

Przyznam, że niezbyt często jadam na mieście. Nawet nie chodzi o ceny, ale po prostu lubię wiedzieć, co jem. Nie jestem na żadnej specjalnej diecie - po prostu zwracam dużą uwagę na jakość, a w lokalach różnie bywa. Czasem jednak nie ma innego wyjścia.

Zobacz również: LIST: „Polacy skąpią na napiwki. Jestem kelnerką i od większości gości nie dostaję NIC!”

Z koleżankami zazwyczaj spotykamy się w domach, ale tym razem nie było nam po drodze. Umówiłyśmy się w przyjemnej knajpce, do której je zaprosiłam. Wszystko na mój koszt, a one kiedyś się odwdzięczą.

Rachunek wyszedł spory, bo ponad 300 zł, ale nie w tym problem.

Zszokowało mnie jednak zachowanie młodej kelnerki, która była wyraźnie rozczarowana brakiem napiwku. Tak się złożyło, że płaciłam gotówką i nie starczyło już dla niej. Chciałam się pozbyć banknotów z portfela, więc karta nie wchodziła w grę.

Zobacz również: Awantura o zachowanie kelnerki. Tak obsłużyła ciężarną, że może stracić pracę

Ona, zamiast to przemilczeć i życzyć mi w myślach wszystkiego najgorszego, postanowiła się odezwać. Wymownie zapytała "czy to wszystko?", a później wyskoczyła z tekstem "przykro mi, że nie doceniła pani serwisu".

Poczułam się strasznie, ale to nie koniec. Koleżanki postanowiły się zlitować i na odchodne wcisnęły jej do ręki 20 zł. Zapłaciłam kilka stówek, a zostałam upokorzona przez jakąś studentkę. Uważam, że zachowała się skandalicznie.

A co Wy o tym myślicie? Miało prawo tak się dopominać?

Ula

Zobacz również: Magda Gessler ostro o skąpych klientach restauracji. Chodzi o napiwki

13 % tak
87 % nie

Polecane wideo

Zbyt piękna, żeby pracować. Z powodu urody podobno nikt nie chce jej zatrudnić
Zbyt piękna, żeby pracować. Z powodu urody podobno nikt nie chce jej zatrudnić - zdjęcie 1
Komentarze (127)
Ocena: 4.81 / 5
gość (Ocena: 5) 19.02.2020 15:25
tak się po prostu przyjęło w naszej kulturze europejskiej, że zostawienie napiwku jest w dobrym tonie. Przypominam, że Polska leży w Europie. I nie je jestem kelnerką, ale znam zasady savoir-vivre i staram się nimi kierować żeby nie wyjść na niekrzesaną chamkę.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 18.02.2020 10:01
Od płacenia jest pracodawca, a nie gość. Dziewucha ma swoją pensję, napiwek jest tylko okazaniem dobrej woli. Czym kelner różni się od kasjera, osoby sprzątającej, hydraulika itp.?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 18.02.2020 00:01
Ja jestem za tym, żeby napiwki dostawały również kasjerki w sklepach, a co ! W czym kelner jest lepszy od kasjerki ?! Dawajmy też w łapę policjantom, lekarzom, mechanikom, nauczycielom, komputerowcom itp. a co tam ! Dlaczego te zawody mają być gorsze ?!
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 17.02.2020 19:07
Ja to uwielbiam miejsca gdzie nie ma w ogóle słowa, że będzie doliczony serwis i dopiero na rachunku się pojawia... pfff. To jest dopiero chamówa.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 17.02.2020 15:19
Ja daje napiwek, kiedy uznam że obsługa się postarała. Mam takie szczęście i trafiam na samych sympatycznych kelnerów. Raz mi się zdarzyło, że kobieta miała taką minę naburmuszoną i odpowiadała jakby od niechcenia na zadane jej pytania, że o napiwku mogła sobie jedynie pomarzyć.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie