Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje, dopóki nie trafiłam przypadkiem na zdjęcie. Ombre miałam już kilka razy, a tu nagle widzę odwróconą wersję. Nie tak, jak normalnie, że ciemna góra i jasne końcówki, ale na odwrót.
Zobacz również: Koloryzacja Silver Fox Hair podbija Instagram. Blondynki zwariowały na jej punkcie
Przyznam, że bardzo oryginalnie to wygląda. Najlepiej świadczy o tym fakt, że jeszcze nigdy nie widziałam czegoś takiego na żywo. Włosy mam aktualnie jasne, więc wystarczyłoby je tylko przyciemnić na końcach.
Myślałam, że fryzjerka zrobi mi to od ręki, ale próbowała mnie zniechęcić.
Skończyło się tylko na cięciu, a koloryzację mam sobie jeszcze przemyśleć. Jej zdaniem takie ombre jest nietwarzowe, zaburza proporcje i trudno je utrzymać w dobrym stanie (bo odrosty też mam ciemne). Ja bym mimo wszystko chciała spróbować.
Zobacz również: Poszły do fryzjera, żeby poprawić sobie humor. Niestety, bez kolejnej wizyty się nie obędzie
Powstrzymuje mnie tylko jedno - to ona jest profesjonalistką i pewnie doradza mi z dobrego serca. Są jednak jakieś granice. Manikiurzystce też nie musi się podobać kolor, który sobie wybiorę. Płacę, więc ma wykonać.
Niby to wiem, ale jednak coś mnie powstrzymuje. Stąd moja ogromna prośba - dajcie mi znać, co myślicie o takiej koloryzacji. Może to rzeczywiście fajne rozwiązanie, a może mam po prostu kiepski gust.
Zrobić sobie coś takiego? TAK czy NIE?
Aga
Zobacz również: Ustalono, w jakim kolorze włosów stajesz się niewidzialna dla mężczyzn. Wolą inny