Czy muszę pomagać finansowo rodzicom? Sama niewiele posiadam

Mąż Eweliny jest przeciwko.
Czy muszę pomagać finansowo rodzicom? Sama niewiele posiadam
fot. Unsplash
21.01.2020

Zazdroszczę wszystkim, którzy nie mają takich problemów. U nas zawsze na wszystko brakowało, chociaż sytuacja nie była jakaś bardzo dramatyczna. Zwyczajna biedna rodzina - mieliśmy co jeść, nosiliśmy byle jakie ciuchy i nie jeździliśmy na wakacje.

Zobacz również: Odziedziczyłam biedę po rodzicach. Przez nich niczego nie osiągnę

Przez lata niewiele się zmieniło. Czasami sobie myślę, że to dziedziczne, bo jestem już dorosła, a nadal ledwo wiążę koniec z końcem. Wystarcza na podstawowe sprawy i nic więcej. A tu jeszcze wypadałoby pomóc rodzicom, którzy mają jeszcze mniej.

Mój mąż uważa, że nie powinnam tego robić, bo mam własne życie. Sprzeciwia się nawet wtedy, gdy chcę im dać choćby 100 zł.

Oboje są już na emeryturze. Do czasu, kiedy pracowali, jeszcze jako tako dawali radę. Życie tak się potoczyło, że dostali bardzo niewielkie świadczenie. Mama dosłownie kilkaset złotych, bo zabrakło stażu do minimalnej. Tata tylko trochę więcej.

Zobacz również: Rodzice poskąpili na studniówkę. Mam kupić sukienkę do 100 zł

Przy nich to ja jestem bogata, bo dostaję 2000, a mąż drugie tyle. Mamy dwa razy większy budżet, a i tak czasami konto świeci pustkami. Nie mam jednak sumienia, żeby całkowicie się odciąć od rodziców. Z drugiej strony - chyba nie mam wyjścia.

Nie chcę, żeby mi się małżeństwo przez to posypało. Czas też cokolwiek odłożyć na czarną godzinę, bo akurat co do tego mąż ma pełną rację. Wychodzi na to, że muszę zakręcić kurek i nie dawać im nawet grosza. Pytanie tylko, czy wtedy nie stracę ich...

Powiedzcie szczerze. Czy mimo trudnej sytuacji powinnam nadal pomagać rodzicom?

Ewelina

Zobacz również: Od lat czekam na mieszkanie socjalne. Drugie dziecko w drodze, a pomocy brak

67 % tak
33 % nie

Polecane wideo

Znaki zodiaku, którym ciągle brakuje pieniędzy
Znaki zodiaku, którym ciągle brakuje pieniędzy - zdjęcie 1
Komentarze (22)
Ocena: 4.73 / 5
gość (Ocena: 5) 02.06.2020 12:42
Jest takie powiedzenie, mądre bardzo: nie ten daje, kto ma, ale ten, kto chce dać.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 21.01.2020 18:31
dlaczego twoi rodzice nie pójdą sobie dorobić? moja mama nie może usiedzieć na tyłku, a też jest na emeryturze. Zawsze pójdzie coś dorobić bo nie chce od nikogo brać i tez nie chce żyć od pierwszego do pierwszego. podkreślam że nie jest już młodą osobą, ma swoje lata oraz między innymi chore serce ,ale nie chce być czymś ciężarem czy po prostu siedzieć i czekać na zbawienie czy tez śmierć. ona to bardziej traktuje jako rozrywke.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 21.01.2020 14:31
Mam inną sytuację, mam 28 lat męża, mieszkanie na kredyt ale zawsze jak przyjeżdżam mamie pomóc ( sprzątanie, prasowanie, przetwory itp.) zawsze daje mi 100-300 zł żebym miała itp. bo ona tak chce. Czy Twój mąż musi wiedzieć na co przeznaczyłaś konkretne 100 zł ? Nie masz osobnego konta ? Zarabiacie 6000 zł razem i wam nie starcza?
zobacz odpowiedzi (5)
gość (Ocena: 5) 21.01.2020 14:13
Mi głupio by było nie pomagać rodzicom , wyżywili mnie , posłali na studia i nie było lekko . Pomagam im jak mogę , mimo że mają swój honor i byliby samowystarczalni , ale często coś dyskretnie pomogę bo emerytury mają niskie a za opał i leki trzeba zapłacić
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 21.01.2020 14:08
Wiadomo , że jak krucho u was z kasą i żyjecie od pierwszego do pierwszego to nie macie jak pomagać rodzicom i oni powinni to zrozumieć . Jak zaczęłam lepiej zarabiać to zaczęłam pomagać rodzicom bo oni mają nieciekawą sytuację finansową , ale wcześniej nie pomagałam i nie urwali kontaktu 🙂
odpowiedz

Polecane dla Ciebie