Moja córka uczy się w zawodówce. Czy jako rodzic popełniłam błąd?

Ewa wspierała jej decyzję, ale teraz ma wątpliwości.
Moja córka uczy się w zawodówce. Czy jako rodzic popełniłam błąd?
fot. Unsplash
09.01.2020

Zawsze wbijałam moim dzieciom do głowy, że edukacja jest ważna. Ale jeszcze ważniejsze jest to, żeby robić to, co się lubi. Można zdać maturę na 5, pójść na prestiżowe studia i bardzo cierpieć. Albo skończyć edukację wcześniej i być szczęśliwym.

Zobacz również: LIST: „Zapiszę córkę do żeńskiej szkoły. Do 14. roku życia nie musi mieć kontaktu z chłopcami”

To nie oznacza, że je zniechęcałam. Młodszy syn jest w liceum i świetnie sobie radzi. Nie karałabym go, gdyby było inaczej. Dojrzale podszedł do tematu i sam wybrał. Z córką jest inaczej, bo we wrześniu trafiła do zawodówki.

Nawet nie starała się o nic lepszego. Stwierdziła, że tak będzie najlepiej.

Poczułam się trochę zawiedziona, ale musiałam być konsekwentna. Muszę ją wspierać bez względu na wszystko. Poza tym - tyle się mówi, że wykształcenie zawodowe jest dziś w cenie. Brakuje ekspertów w konkretnych dziedzinach.

Zobacz również: LIST: „Chcemy wypłacać studiującej córce 1500 zł kieszonkowego. Żąda więcej”

Mija pierwsze półrocze i ona faktycznie się tam odnalazła. Jeszcze nigdy nie chodziła tak chętnie do szkoły. Niby jestem z tego zadowolona, a z niej dumna, ale z tyłu głowy wciąż są wątpliwości. Może jednak nie powinnam dawać jej aż takiej swobody...

Rozmawiając z koleżankami, których dzieci kończą renomowane licea i studiują w wielkich miastach, pojawiają się u mnie kompleksy. Wręcz wstydzę się mówić o córce, która ma zostać "tylko" fryzjerką. A później wstydzę się tego, że się wstydzę.

Do teraz nie wiem, co o tym myśleć. Czy jako rodzic popełniłam błąd, że pozwoliłam jej samej wybrać?

Ewa

Zobacz również: „Mam 35 lat i puste CV”. Alicja zaczyna późno, ale chce zrobić karierę

9 % tak
91 % nie

Polecane wideo

Oszpecone przez fryzjera. Poprosiły o ombre, a teraz wstydzą się wyjść z domu
Oszpecone przez fryzjera. Poprosiły o ombre, a teraz wstydzą się wyjść z domu - zdjęcie 1
Komentarze (37)
Ocena: 4.89 / 5
gość (Ocena: 5) 09.01.2020 22:23
co? zmarnowałaby 5 lat idąc na bzdurne studia humanistyczne. Fach w ręku to jest to co najbardziej się liczy i będzie liczyło w społeczeństwie ogarniętym cyfrozą. Na co komu sucha wiedza wyniesiona ze studiów (oprócz wyjątków typu medycyna i prawo oraz wszystkich inżynierskich poza ochroną środowiska i innymi bzdurami)
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 09.01.2020 21:02
Chyba nie wiesz ile zarabiają fryzjerki..
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 09.01.2020 19:55
Ale w czym problem? Najważniejsze, że Twoja córka lubi swoją szkołę i możliwe, że w przyszłości będzie dobrą fryzjerką. A te kompleksy... Daj spokój.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 09.01.2020 18:40
Mama chciała mnie wysłać do gastronomika mimo, iż nawet wtedy nie lubiałam gotować. Mówiła, że ludzie zawsze będą jeść i w gastronomii zawsze praca będzie. Jednak jakbym miała trafić do jakiegoś baru i robić masowe dania 12 h dziennie, to pewnie to mijałoby się z celem...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 09.01.2020 18:05
lepsza zawodówa niż magister humanista.
zobacz odpowiedzi (4)

Polecane dla Ciebie