Czy muszę codziennie wychodzić z dzieckiem na spacer?

Justyna nie zawsze ma na to ochotę.
Czy muszę codziennie wychodzić z dzieckiem na spacer?
fot. Unsplash
23.10.2019

Tuż po urodzeniu syna nie miałam takich dylematów, bo było lato i aż chciało się wychodzić z domu. Teraz też pogoda nie jest zła, ale wiadomo, że wreszcie się zmieni. Zdarzają się paskudne dni i wtedy nie mogę się zmusić na spacer z wózkiem.

Zobacz również: Najbardziej absurdalne powody, dla których matki zostały ostro skrytykowane

Jakoś mi się nie widzi, żeby codziennie łazić bez sensu, kiedy jest zimno, leje, wieje albo smog utrzymuje się na wysokim poziomie. Wolałabym wtedy posiedzieć w ciepłym domu i oddychać resztkami świeżego powietrza.

Moje koleżanki mają zupełnie inną filozofię i mnie krytykują.

Według nich, co by się nie działo na zewnątrz, to trzeba przynajmniej raz dziennie przewietrzyć dziecko. Minimum godzina, bo tylko tak buduje się odporność. Chyba nie moją, bo ja od razu zaczynam prychać, jak mnie przewieje.

Zobacz również: Dokładnie o tej godzinie dziecko powinno już spać. To musi wiedzieć każdy rodzic

Niektóre z nich mają naprawdę obsesję. Nawet w czasie mrozów łażą w tą i z powrotem, bo tak niby trzeba. Szczerze? Ja już teraz muszę się zmuszać, żeby wyjść do drugi dzień, a zimą najchętniej zabarykadowałabym się w domu.

Jak słyszę o tym, że maluch potrzebuje świeżego powietrza, to chce mi się śmiać. Przecież w mieście i tak go nie znajdzie. W czasie spaceru wdycha tylko spaliny. Według mnie lepiej chronić dziecko przed zimnem i zanieczyszczeniami.

A co Wy myślicie? Czy też uważacie, że z dzieckiem trzeba spacerować codziennie?

Justyna

Zobacz również: Poprosiła chłopaka, żeby zajął się ich córką. Szybko tego pożałowała

40 % tak
60 % nie

Polecane wideo

Pokazała córeczkę i wylał się na nią ohydny hejt. Jej dziecko nazwali potworem
Pokazała córeczkę i wylał się na nią ohydny hejt. Jej dziecko nazwali potworem - zdjęcie 1
Komentarze (17)
Ocena: 4.76 / 5
gość (Ocena: 5) 23.10.2019 17:44
Lenistwo to grzech. Uważajcie więc wierzące mamusie bo nie pójdziecie do nieba.
odpowiedz
gość (Ocena: 3) 23.10.2019 17:41
Ludzie zdecydowanie powinni być bardziej aktywni, starać się spacerować jak najczęściej o ile pogoda serio nie jest drastyczna. Potem mamy takie społeczeństwo z nadwagą, zmulone od siedzenia w domu... Albo jak czasem widzę, jak pchają się samochodami tuż pod samo wejście do jakiegoś sklepu np, aby tylko kawałka nie podejść - no szlag trafia. Każdemu by lepiej na zdrowie wyszło jakby w wolnym czasie uwzględnił dawkę ruchu.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 23.10.2019 13:31
Też mam podobny "dylemat" w związku z nadchodzącą zimą. Każdy klepie że codziennie trzeba wyjść. Ale żyję na Śląsku, w zimę można często gryźć powietrze... Będę wychodzić gdy będzie pogoda, bo co innego mróz a co innego wilgoć, wiatr i smog. Jedyny minus wg mnie jest taki, że dopiero co nauczony rytm dnia się trochę dziecku zgubi. Ale lepsze to niż choroba i czarne płuca ;P
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.10.2019 12:53
Twoje koleżanki mają odpieluchowe zapalenie mózgu. Absolutnie nie sugeruj się nimi, bo mózgi im się pokurczyły od czasu zapłodnienia. Twoje dziecko, to ty decydujesz, jak spędzacie czas. One na pewno nie przyniosą ci lekarstw i nie pomogą ci, jak zachorujesz i zarazisz swoje dziecko. Poza tym, jeśli przemawiałaby przez ciebie wygoda, to ma tobie być dobrze i wygodnie, a nie że robisz to, co one sobie życzą. Ja mieszkam w bloku bez windy i wózkowni, wózek trzymałam w mieszkaniu. Miałam cesarskie cięcie, lekarka zaleciła mi, żebym nie dźwigała ciężarów do 9 miesięcy po zabiegu (po porodzie mogłam nosić tylko 3 kg dziecko, co miesiąc limit ciężaru powiększał się o 1 kg). Też się nasłuchałam od teściowej, że ona po cesarkach od razu dźwigała wózek i codziennie po kilka godzin spacerowała z niemowlakami. No, ale ją szanuję swoje zdrowie, zresztą ona mieszkała na wsi i wózek znosiła z wysokiego parteru (ciężki jak cholera). Na takie gadanie ostro wyrażałam swoje zdanie, a jak to nie pomagało, to mąż opierniczał matkę, że swoje dzieci już wychowała.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 23.10.2019 12:51
Spacer w trakcie siarczystego mrozu jest mimo wszystko zdrowszy, niż przy dużym smogu, silnej wilgoci (deszcz), wietrze. Kwestia odpowiedniego ubioru i czasu - wystarczy pół godziny takiego spaceru, po co godzinami brodzić po śniegu czy wystawać na zewnątrz, bo ''tak trzeba''? Warto wychodzić, by się przewietrzyć, rozprostować kości (to dotyczy mam, oczywiście), ale nie ma co popadać w paranoję - też masz prawo być zmęczona, dziecko również i mieć ochotę na siedzenie pod kocykiem i przytulanie się - maluch nie umrze od tego, że mama nie zabrała go na spacer, bez przesady ;)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie