Czy chłopak powinien płacić za moje pigułki antykoncepcyjne?

Zuza czuje się stratna.
Czy chłopak powinien płacić za moje pigułki antykoncepcyjne?
fot. Unsplash
01.08.2019

Nie przelewa mi się, a leki ostatnio strasznie podrożały. Pomyślałam sobie, że skoro oboje na tym korzystamy, to chłopak powinien się dorzucić. A nawet zapłacić za całość. W końcu biorę pigułki antykoncepcyjne głównie po to, żeby to on nie zrobił mi dziecka.

Zobacz również: EXCLUSIVE: Pigułki antykoncepcyjne zniszczyły mi życie

Uważam, że to nie fair, gdy tylko kobieta ponosi koszty zabezpieczenia. Tym bardziej, że to on mnie namówił na hormony. W innej sytuacji pewnie nadal bym ich nie brała. A tak jestem stratna, bo kilkadziesiąt złotych miesięcznie piechotą nie chodzi.

On korzysta, a ja płacę. Nie wydaje mi się to sprawiedliwe.

Dlatego chciałabym z nim w najbliższym czasie porozmawiać, ale tak, żeby nie wyjść na jakąś zachłanną utrzymankę. Nie oczekuję prezentów, tylko finansowania wspólnej sprawy. Myślę, że mój chłopak bardziej boi się niechcianej ciąży ode mnie.

Zobacz również: LIST: „Jako farmaceutka mam prawo odmówić ci sprzedaży antykoncepcji. Już tłumaczę, dlaczego...”

Także to w jego interesie, żebym miała pigułki na czas i je przyjmowała. A jeśli braknie mi pieniędzy na kolejną dawkę? Wtedy pretensje będą tylko do mnie. Prosząc go o pieniądze chcę sprawdzić, czy poczuwa się do jakiejkolwiek odpowiedzialności.

Jeśli odmówi, to wiadomo co z nim zrobię. Nie chciałabym być z kolesiem, który liczy na przyjemność, a niewiele daje w zamian. Stąd też mój pomysł. Nie jestem tylko do końca przekonana, jak powinna wyglądać taka rozmowa.

Czy mam rację i mężczyzna powinien płacić za pigułki swojej kobiety?

Zuza

Zobacz również: Zobacz, co dzieje się z Twoim ciałem, kiedy za długo przyjmujesz pigułki antykoncepcyjne

65 % tak
35 % nie

Polecane wideo

„Klub nastoletnich mam”. Uczennice chwalą się wczesnym macierzyństwem
„Klub nastoletnich mam”. Uczennice chwalą się wczesnym macierzyństwem - zdjęcie 1
Komentarze (24)
Ocena: 4.96 / 5
Natka (Ocena: 5) 29.01.2020 21:29
To może złóżcie się na coś tańszego, a jednocześnie skutecznego. Niedrogi w internecie jest tester owulacyjny Afrodyta. Kupicie raz, a będzie służył miesiącami ;)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.08.2019 13:15
Ja z mężem po porodzie postanowiliśmy, że będziemy zabezpieczać się diafragma caya, zakładam ja przed stosunkiem i nawet nie pamiętam że ją mam bo jest niewyczuwalna, i mamy problem z głowy ;p
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.08.2019 12:57
Pół na pół. Swoją drogą świetny dowód, na to ,że za seks powinni dojrzali ludzie a nie dzieciaki.
odpowiedz
Mój cum-entarz (Ocena: 5) 03.08.2019 12:15
To jest parodia, żebyś była obciążona podwójnie - zdrowotnie, finansowo i jeszcze musiała pamiętać wyłącznie sama, jak o tylko Twoim obowiązku. Jego brak empatii czy trudność domyślania się odnośnie własnego i wzajemnego komfortu poraża. Chyba jest do bólu wyrachowany, by nie zaproponować Ci 'dofinansowania, skoro Cię już namówił'. Taki egzemplarz będzie żałował Ci wszystkiego, i raczej zawsze bał się ciąży, nawet, jak Ty zechcesz już mieć dziecko i rozliczał osobno koszty, które powinny leżeć po Jego stronie, czy być współdzielone.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 01.08.2019 22:40
Widzę trochę niekonsekwencji. Pod artykułami dotyczącymi finansów, nawet zwykłych wyjść do knajpy, pojawia się mnóstwo komentarzy o tym, że wszystkie koszty należy dzielić na pół, a tutaj niektórzy twierdzą, że wydatki na antykoncepcję to tylko sprawa kobiety? ;] Zwłaszcza że to chłopak namówił autorkę.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie