Moja siostra jest biedna, a ja lecę na drogie wakacje. Czy to w porządku?

Ewa zastanawia się, czy powinna zrezygnować z podróży.
Moja siostra jest biedna, a ja lecę na drogie wakacje. Czy to w porządku?
fot. Pixabay
25.06.2019

Obie jesteśmy dorosłe, więc każda z nas musi brać odpowiedzialność za własne życie. To naprawdę nie moja wina, że jej się gorzej powodzi. Ale na pewno moja zasługa, że ja mam lepiej. Mogła się uczyć jak ja, ale wolała się obijać.

Zobacz również: LIST: „Jestem samotną mamą. Nie pracuję, bo mi się to zwyczajnie nie opłaca”

Teraz sytuacja wygląda tak, że ona jest samotną matką i ledwo wiąże koniec z końcem, a ja dobrze zarabiam i ogólnie na nic nie narzekam. Planuję ślub, chcemy kupić mieszkanie i ostatnio sporo podróżujemy.

Za tydzień wylatujemy do Ameryki Południowej, co nie wszystkim się podoba...

Usłyszałam od siostry, że to nie fair. Może nie wprost, ale ewidentnie ma pretensje. Bo ona ma ciężko, a ja się rozbijam po świecie. Przepraszam bardzo, to co ja mam zrobić? Zrezygnować i oddać jej pieniądze z wycieczki?

Zobacz również: LIST: „Moi znajomi mają po 30 lat i nigdy nie byli za granicą. To jest kalectwo”

Pomagam tak jak chcę i mogę. Nie przyszło mi do głowy, żeby rezygnować z własnych marzeń, bo ona ma gorzej. Jako dorosła osoba musi wreszcie wziąć odpowiedzialność za swoje losy. Ode mnie i tak sporo dostaje, tak samo jak od rodziców.

No właśnie, oni też dziwnie zareagowali, kiedy powiedziałam o kolejnej dalekiej podróży. Bo druga córka nie ma na czynsz, a dziecko chodzi w dziurawych butach. Przykro mi, ale czy to moja wina? Na pewno tak nie uważam.

Czy Waszym zdaniem mogę z czystym sumieniem wybrać się na wakacje?

Ewa

Zobacz również: LIST: „Biedna rodzina ma żal, że jej nie pomagam. Zarabiam 15 tys. zł, a oni głodują”

95 % tak
5 % nie

Polecane wideo

Pokazała, w jakich warunkach mieszkają jej wnuki. Chce odebrać córce dzieci
Pokazała, w jakich warunkach mieszkają jej wnuki. Chce odebrać córce dzieci - zdjęcie 1
Komentarze (11)
Ocena: 4.64 / 5
KFC ❗ (Ocena: 5) 25.06.2019 23:15
Sama sobie winna.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 25.06.2019 19:03
Ja jestem zdrowa a moja znajoma jeździ na wózku inwalidzkim. Czy powinnam sobie złamać kręgosłup? Czy to w porządku że nadal chodzę? A przykład z artykułu jest jeszcze bardziej absurdalny bo moja niepełnosprawna znajoma jest taka nie ze swojej winy. A siostra z tego co rozumiem jest kowalem własnego losu więc pretensje może mieć tylko do siebie
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 25.06.2019 17:24
Bo tu chodzi o to ze twoja siostra tez chce jechac ale zebys ty zaplacila bo ona przeciez taka biedna. Ty zarabiasz na wlasne pieniadze wiec madz prawo spelniac wlasne zachcianki
odpowiedz
Gość (Ocena: 1) 25.06.2019 13:32
Oczywiście, rodzinie trzeba pomóc to prawda. Ale też nie rezygnować z własnego życia, z własnych przyjemności bo siostrze się źle powodzi. Tym bardziej że sobie na wakacje ciężko zapracowałas. Poza tym dlaczego siostra nie pójdzie do pracy? U mnie pracowali oboje rodzice a była trójka dzieci w domu i jakoś każdy wyszedł na ludzi. Kanapek do szkoły mi mama nie robiła, bo pracowała, wychowała nas tak żeby każdy był samodzielny. Na złe nam to nie wyszło. Nie trawie takich pasożytów, najlepiej to porobić dzieci i nie zastanawiać się za co je utrzymać tylko wyciągać ręce po więcej. Dasz raz, to cały czas będzie i więcej i więcej. Do roboty niech idzie, zapewni i dzieciom utrzymanie i jeszcze na wakacje pojedzie.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 25.06.2019 13:11
Niech spier**lają pasożyty, dziecioroby. Doświadczają skutków swoich działań. To się nazywa sprawiedliwość
odpowiedz

Polecane dla Ciebie