Nie wiem czy to stereotyp, czy może bardziej fakt. Ale do tej pory jak trafiałam na faceta pracującego w salonie piękności, to od razu było widać, ze jest gejem. Nie mam nic do homo, to się po prostu wyczuwa. W tej branży stanowią zdecydowaną większość.
Zobacz również: Byłam w związku z gejem. Opowiem Wam, jak odkryłam jego prawdziwą orientację...
Wydaje mi się, że to kwestia ich wrażliwości, delikatności, dobrego gustu i zmysłu artystycznego. Jakoś nie wyobrażam sobie męskiego heteryka, który upina mi włosy albo maluje paznokcie. To się ze sobą gryzie. A może jednak nie zawsze?
Ostatnio poznałam na imprezie chłopaka, który specjalizuje się w koloryzacji włosów. I podobno wpadłam mu w oko.
Krótko mówiąc - on koniecznie chce mnie zaprosić na randkę. Nie ma mojego numeru, więc próbuje to załatwić przez wspólną znajomą. Mam jej odpowiedzieć i wtedy przekaże mój numer. Szczerze? Nie wiem, co mam zrobić.
Zobacz również: Jesteś w związku z homofobem? Uważaj, on może być KRYPTOGEJEM!
Niby przystojny i sympatyczny, ale ma w sobie coś takiego miękkiego. W końcu to artysta i specjalista od urody. Może jestem uprzedzona, ale biorę pod uwagę, że może to być kryptogej. Niektórzy z nich wchodzą w związki z kobietami, żeby zadowolić swoje rodziny.
Nie mówię, że akurat on mnie może tak oszukać. Jednak te podejrzenia skądś się biorą. Gdyby wykonywał inny zawód, to może nie miałabym aż tylu wątpliwości. Ten stereotyp jest jednak silny i zazwyczaj słuszny.
Czy powinnam mimo wszystko dać mu szansę?
Olga
Zobacz również: EXCLUSIVE: Spowiedź geja żyjącego z kobietą