Jestem już potrójną matką chrzestną. Zgodzić się kolejny raz?

Dla Edyty to dowód uznania. Ale też problem.
Jestem już potrójną matką chrzestną. Zgodzić się kolejny raz?
fot. Unsplash
09.03.2019

Nie wiem skąd nagle taka moja popularność, ale jestem wręcz rozchwytywane przez koleżanki, kuzynki i inne dalsze znajome. Jak rodzą dzidziusia, to istnieje spora szansa, że przyjdą mnie prosić na chrzestną. Trzy razy już tak było, więc chyba sporo.

Zobacz również: LIST: „Czy można zmienić matkę chrzestną? Ona w ogóle nie interesuje się dzieckiem i skąpi na prezenty!”

Moimi chrześniakami jest synek siostry, córeczka kuzynki i kolejny chłopiec, tym razem od znajomej. Jeśli się zgodzę, to będzie następny, bo syna urodziła jeszcze inna kuzynka i też mnie poprosi.

Dowiedziałam się o tym nieoficjalnie od jej męża. Chciał mi dać czas na zastanowienie, co doceniam.

Szczerze, to nie do końca wiem, co mam w tej sytuacji zrobić. Każde chrzciny to wydatek. Nie wspominając o kolejnych urodzinach, komuniach i tak dalej. Sporo pieniędzy już wydałam na takie okazje.

Zobacz również: Jeśli masz to na sumieniu - NIE MOŻESZ zostać matką chrzestną

Nie chciałabym jednak nikogo podliczać. Bycie rodzicem chrzestnym to w końcu nie tylko pieniądze. Czuję się w ten sposób doceniona jako osoba godna zaufania. W razie czego to chrzestna powinna się zająć dzieckiem. Ludzie wierzą, że ja temu podołam.

Także wątpliwości są i to spore. Niedługo młodzi rodzice mają do mnie wpaść, a ja muszę przygotować odpowiedź. Z jednej strony chcę, a z drugiej wiem, że to byłaby może przesada. Czwarty chrześniak… Kumulacja.

Zgodziłybyście się na moim miejscu?

Edyta

Zobacz również: LIST: „Szukam chrzestnej dla córki. Z wyższym wykształceniem, ładnej i bogatej...”

14 % tak
86 % nie

Polecane wideo

Tak wygląda FREEBIRTH. Urodziła na świeżym powietrzu i bez lekarzy
Tak wygląda FREEBIRTH. Urodziła na świeżym powietrzu i bez lekarzy - zdjęcie 1
Komentarze (11)
Ocena: 5 / 5
Asia (Ocena: 5) 11.03.2019 12:11
Czuje się rozczarowana bo kumpela ostatnio powiedziala ze na chrzestna wezmie narzeczona brata. Sama nie ma siostr tylko jednego brata, zawsze mówiła ze prawdziwa kumpele ma tylko we mnie, jako pierwsza dowiedzialam sie o ciazy, nawet mówiła ze będę jej świadkowa na ślubie, los splatal figla bo wczesniej będą chrzciny a slub kiedys w przyszłości. Sama mówiłam ze jak bede miała dziecko to właśnie ją wybiorę na chrzestna. Bardzo się cieszyła. Na ostatnim spotkaniu powiedziala że wybiera partnerkę brata. Jest mi zwyczajnie przykro :(
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 10.03.2019 13:44
Czy większość chrzestny kojarzy się tylko z prezentami? Serio? Nam zależało, żeby chrzestny był osobą wierząca i praktykująca bo jego rolą jest pomoc w wychowaniu w wierze a nie dawanie kosztownych prezentów.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 09.03.2019 19:49
Haha zgadzam się z komentarzami. Pewnie jesteś ,,nadziana,, pieniędzmi, a rodzinka to wie, więc chcą wybrać ciebie na chrzestną nie z kwestii sympatii do ciebie, a dla kasy.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 09.03.2019 16:05
Z całym szacunkiem do rodziny ale ja bym się nie zgodziła. Sama bym nie poprosiła na chrzestna osoby która wiem że ma już kilkoro chrzesniakow jest to poprostu nie taktowne,podejrzewam że masz pieniądze i gest więc są pewni że zawsze pojawisz się z prezentem i nie będziesz skapic na dziecko
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 09.03.2019 12:06
Ja bym się nie zgodziła. Chociaż w mojej rodzinie mówią że chrzest ma wymiar wyłącznie duchowy to po zachowaniu swoich sióstr widzę że jednak przy każdej okazji np. urodzin dziecka, dnia dziecka, imienin zawsze przynoszą jakiś prezent (nie mojemu bo nie mam dzieci, tylko swoim nawzajem). Mimo wszytko to taka kula u nogi, wiesz że powinnaś coś kupić dziecku na takie okazje. Otwarcie mówię siostrom żeby nie prosiły mnie na chrzestną jakby jeszcze jakieś dzieci miały. Głównym powodem jest fakt że odeszłam od kościoła jak tylko mogłam decydować o sobie (może trochę później bo w wieku 21 lat). Może i jestem złą osobą bo nie kupuje dzieciakom nic na urodziny ale nawet nie przychodzę na rodzinne imprezy. Zbyt długo musiałam robić to co kazała mi mama żebym znowu pakowała się w takie bagno jakim jest bycie matka chrzestną.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie