Wiem, że każdy ma swoje życie i popełnia własne błędy, ale nie mogę na to spokojnie patrzeć. Chodzi o najbliższą mi osobę, bo z siostrą od zawsze miałam świetny kontakt. Jest młodsza tylko o 2 lata, więc byłyśmy dla siebie najlepszymi przyjaciółkami.
Zobacz również: „Zostawiłem dziewczynę w ciąży. Należy mi się współczucie, a nie potępienie”
Sytuacja trochę się zmieniła, bo ona bardzo zbłądziła. Jasne, zdarza się, ale w nie pomyślałabym, że akurat ją to spotka. Kilka miesięcy temu przedstawiła mi swojego pierwszego poważnego chłopaka, a za chwilę zostanie mamą.
Wpadka w najgorszym momencie, bo ona dopiero co zaczęła studia. Nawet do sesji nie wytrwała.
Zazwyczaj w takich sytuacjach dziewczyna zostaje sama. Tu jest inaczej, bo chłopak bardzo przejął się sytuacją. A może rodzice go do tego zmusili? Tak czy owak - niedawno się oświadczył. Mogli przywitać swoje dziecko jako małżeństwo.
Zobacz również: LIST: „Wpadłam, więc rodzice siłą chcą wydać mnie za mąż. Kazali rzucić szkołę i założyć rodzinę!”
Ale na razie się na to nie zanosi, bo siostra nie przyjęła pierścionka. Według niej to powinno wynikać z miłości, a on zrobił to tylko dlatego, że sytuacja go do tego zmusiła. Z jednej strony ją rozumiem, ale z drugiej... Uważam, że popełnia ogromny błąd.
Ślub jest chyba najlepszym wyjściem. Nikt by nie gadał, że panna z dzieckiem. Poczułaby się też bezpieczniej, bo on nagle nie zniknie. Teraz wcale bym się nie zdziwiła, gdyby sobie całkowicie odpuścił. Dziecko uzna, ale chyba nie będzie chciał jej znać.
Czy Wy też uważacie, że źle zrobiła?
Gosia
Zobacz również: LIST: „Moja dziewczyna wpadła, ale nie mam zamiaru się oświadczyć. To nie jest powód do ślubu!”