Po roku od rozstania odnowiliśmy kontakt. Czy pisanie do byłego to zdrada?

Emilia nie czuje, by robiła coś złego, ale ukrywa to przed aktualnym partnerem.
Po roku od rozstania odnowiliśmy kontakt. Czy pisanie do byłego to zdrada?
fot. Unsplash
01.02.2019

Dziwnie się czuję. Skoro ukrywam to przed chłopakiem i pytam Was o zdanie, to znaczy, że mam wyrzuty sumienia. Ale moim zdaniem nie powinnam, bo nie robię nic złego. Pisanie do kogoś jeszcze nie oznacza zdrady. Traktuję tę relację po koleżeńsku i tak na pewno zostanie.

Zobacz również: Lista ZAKAZANYCH SMSÓW do byłego faceta: „Myślę o Tobie”, „Wybacz mi”, „Mam na Ciebie ochotę” i…

Niedawno odezwał się do mnie mój eks, z którym nie miałam kontaktu od naszego rozstania rok temu. Nikt nikogo nie zdradził. Po prostu uznaliśmy, że męczymy się w swoim towarzystwie. Przyjaźni nikt nikomu na odchodne nie proponował. Nastała cisza.

Teraz on do mnie wypisuje. Co słychać, jak się czujesz i tak dalej. Najciekawsze jest to, że chętnie mu odpisuję.

To są bardzo ogólne wiadomości. On opowie mi, co danego dnia robił, ja podzielę się jakimś spostrzeżeniem, czasem przypomnimy sobie o czymś z przeszłości. Robię to dla rozrywki, bo wciąż potrafi mnie rozśmieszyć. Oczywiście wie o moim związku. Nawet okazało się, że kojarzy mojego chłopaka z widzenia.

Zobacz również: Dlaczego były facet się do Ciebie odezwał?

No, ale jakoś się nie garnę, żeby powiedzieć aktualnemu o kontakcie z byłym. Nie dlatego, że mam coś na sumieniu. Tylko on tak pewnie pomyśli, bo czasem się słyszy takie historie. Od jednego SMS-a do powrotu. Ja tego na pewno nie planuję, bo jestem szczęśliwa.

Odkładam telefon ekranem do stołu, piszę do niego siedząc w wannie, zaczęłam wyciszać dzwonki. Czuję się jak jakaś zdrajczyni, a to przecież nie ma takiego podtekstu. Zwyczajne rozmowy z dawnym znajomym.

Czy uważacie, że coś takiego można uznać za jakąś formę zdrady?

Emilia

Zobacz również: Co Twój eks do Ciebie czuje? 9 sygnałów, że były facet nadal Cię kocha

69 % tak
31 % nie

Polecane wideo

Swojego chłopaka nazywa tatusiem. Na randki zakłada śpioszki i pieluchę
Swojego chłopaka nazywa tatusiem. Na randki zakłada śpioszki i pieluchę - zdjęcie 1
Komentarze (8)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 05.05.2023 14:58
Nie ma co kusić losu :) za dużo do stracenia.
odpowiedz
asd (Ocena: 5) 01.02.2019 13:37
Byłam ze swoim facetem już od kilku lat, więc wiadomo, nuuuuda. Zaczęłam pisać z kolegą z pracy. Na początku niby nic, nawet mówiłam o nim swojemu facetowi. Ale potem okazało się, że to świetny facet, trochę flirtowaliśmy, chyba nawet się zauroczyłam. Też się ukrywałam z tym pisaniem. Przez to ucierpiał mój związek, bo mój facet już się tak nie angażował, poznałam go, więc nie zaskakiwał, no nie było tej ciekawości. Jestem osobą, która potrzebuje wiele emocji w związku. Tak naprawdę nie wiem co by było gdyby ten kolega nie miał takiego kręgosłupa moralnego. Potem ta znajomość jakoś się rozluźniła i, o dziwo, jakość mojego związku też się poprawiła. Autorko! Jeśli nie kochasz i nie masz gdzieś tam w środku nadziei na powrót do byłego to przestań z nim pisać, bo bez sensu kusisz los. Ogródek sąsiada zawsze jest bardziej zielony, ale jeśli stanie się on twoim, okaże się, że ten pierwszy był jednak lepszy. Nie dogodzisz :)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 01.02.2019 11:45
Jezeli nie masz nic do ukrycia to pisz sobie dalej z bylym, ale jawnie, a nie po kryjomu, moze przedstaw go tez aktualnemu chlopakowi, skoro byly jest taki zabawny i cie rozsmiesza to moze i twojemu partnerowi poprawi humor?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 01.02.2019 11:19
Mój chłopak przyjaźni się z dziewczyną, w której był kiedyś zakochany. Ale nie ukrywa niczego, na smsy odpisuje nawet kiedy razem coś oglądamy na jego telefonie, nie odwraca ekranu mimo, że patrzę, nawet ją poznalam i jest naprawdę w porządku. Ale nam ułatwia sprawę fakt, że laska mieszka za granicą, przyjeżdża dwa razy do roku i widujemy się zawsze we trójkę. Jeśli się kochacie do zdrady nie dojdzie, a jeśli nie to i tak to się stanie, nie ważne czy z tym czy z tamtym. Ale przede wszystkim trzeba być fair wobec partnera. Miałam przyjaciela, z którym pisałam codziennie, ale tylko pisałam, bez spotkań, rozsmieszal mnie jak nikt inny, mój chłopak o tym wiedział, sam potrafił mu odpisać w moim imieniu jak brałam prysznic albo akurat grał na moim tele, wszystko było ok. Jego dziewczyna nie wiedziała, jak tylko się dowiedziała koniec znajomości, bo sobie uroiła, że ją zdradza. Jak jesteś fair wobec partnera masz większe szanse na zaufanie z jego strony.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 01.02.2019 10:21
Moj eks-narzeczony tez "tylko" pisal ze swoja byla, tez w tajemnicy - dowiedzialam sie przypadkiem, pokazywal mi cos na telefonie i akurat przyszedl od niej sms. Od tego "tylko" pisania sie zaczelo, potem byly spotkania (najpierw w grupie wspolnych znajomych, potem sam na sam), nastepnie nagle okazalo sie, ze uslyszanie "kocham cie" z jego ust jest rzecza niemozliwa do osiagniecia, wspolne mieszkanie musialam remontowac sama, itd. Dwa miesiace po rozstaniu bylismy zaproszeni na slub wspolnych znajomych, oczywiscie szlismy oddzielnie. Kogo zabral jako osobe towarzyszaca? Oczywiscie swoja byla. Nawet jesli nie masz zadnych planow, i nic sie miedzy wami nie stanie, to pamietaj, ze dla Twojego chlopaka byloby to bardzo niekomfortowe. Pal diabli, jesli mielibyscie caly czas kontakt - ale w takiej sytuacji naglego odnowienia kontaktu...
odpowiedz

Polecane dla Ciebie