Nie minął rok od śmierci ojca, a matka ma już nowego faceta. Czy to normalne?

Zuzanna ma do niej żal, że tak szybko znalazła pocieszenie w ramionach innego mężczyzny.
Nie minął rok od śmierci ojca, a matka ma już nowego faceta. Czy to normalne?
fot. Unsplash
31.01.2019

Zawsze uważałam, że to najwspanialsze małżeństwo na świecie. Byli ze sobą 30 lat. Bezgranicznie się kochali, a przynajmniej tak mi się wydawało. Tata był wpatrzony w mamę i nigdy nie usłyszałam, żeby powiedział o niej złe słowo. W drugą stronę różnie bywało, ale to normalne.

Zobacz również: Chciała wziąć ślub w nietypowej sukience. Jej wybór został brutalnie wyśmiany

Nieco ponad rok temu dowiedzieliśmy się, że tata ma nowotwór. Na początku była nadzieja, że z tego wyjdzie, ale dokładna diagnoza nam ją odebrała. Ostatnie stadium. Weźcie go sobie do domu albo przenieście do hospicjum. Umarł w mieszkaniu dwa miesiące później.

Od jego śmierci nie minęło nawet 12 miesięcy. Wciąż świeża i bolesna sprawa.

Ale okazuje się, że nie dla mojej mamy. Nie chcę jej oceniać i krytykować, ale wyjątkowo szybko znalazła pocieszenie w ramionach innego. Mogła chociaż odczekać ten pełen rok zwyczajowej żałoby i nie obnosić się nowym związkiem. Postawiła mnie przed faktem dokonanym.

Zobacz również: Matka chce go zmusić, żeby rzucił dziewczynę. Z bardzo dziwnego powodu

Ostatnio często wychodziła i czułam, że nie jest do końca szczera. Wreszcie przyprowadziła tego pana, żeby go przedstawić. Teraz już wszyscy wiedzą, że miłość kwitnie. Według mnie to za szybko. Przecież ona twierdziła, że poza tatą świata nie widzi. 

Gdyby minęło więcej czasu, to nawet bym się cieszyła. To nie jest stara kobieta. Ma przed sobą sporo życia, a ja nie będę zawsze przy niej. Ale w tej sytuacji czuję niesmak. Powiedziałam jej nawet wprost, że zabolało mnie to jako ich córkę. Że powoli zaczynam wątpić, czy tata naprawdę był dla niej najważniejszy.

Wiem, że nie powinnam tak gadać. Ale jakoś nie potrafię się pogodzić, że od razu znalazła sobie nowego. Czy Waszym zdaniem moja mama miała moralne prawo tak postąpić?

Zuzanna

Zobacz również: Chciała pokazać miłość do męża, a tylko się oszpeciła. „Wyglądasz jak ciężko chora”

68 % tak
32 % nie

Polecane wideo

Urodziła martwe dziecko, ale nie chciała się z nim rozstać. Zabrała je do domu i przedstawiła starszemu rodzeństwu
Urodziła martwe dziecko, ale nie chciała się z nim rozstać. Zabrała je do domu i przedstawiła starszemu rodzeństwu - zdjęcie 1
Komentarze (16)
Ocena: 4.13 / 5
gość (Ocena: 5) 31.01.2019 17:23
autorko szczesliwsza bys byla gdyby twoja mama siedziala smutna i sama?
odpowiedz
E (Ocena: 5) 31.01.2019 16:44
Mój ojciec po śmierci mojej mamy też bardzo szybko się związał (po kilku miesiącach). Na początku tego nie rozumiałam, ale potem doszło do mnie, że to lepiej dla niego- bałam się, że wróci do dawnego nałogu a dzięki tej znajomości doszedł do siebie. No i te jego ostatnie lata po całym dramacie z chorobą mamy były udane (zmarł niecałe 5 lat po niej). Niech każdy żyje jak mu odpowiada, każdy przechodzi też przez ten trudny czas na swój sposób.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 31.01.2019 15:21
Rok to dość szybko. Powiem Ci, że moja mama też równie szybko znalazła sobie kogoś po śmierci taty. Jak się potem okazało to po prostu znali się już wcześniej. Niegdy jej tego nie wybaczę...
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 31.01.2019 09:56
A jakie ty masz moralne prawo by ją oceniać?
odpowiedz
gość (Ocena: 2) 31.01.2019 09:48
Oczywista oczywistosc że nie. Chyba już wcześniej miala tego faceta
odpowiedz

Polecane dla Ciebie