Czy wytknąć koleżance koszmarny gust? Robi z siebie pośmiewisko. Asia

16.03.2018

Karola (żeby nie było – imię zmieniam) to moja dobra kumpela jeszcze od czasów podstawówki. Do gimnazjum byłyśmy jak papużki nierozłączki, ale w liceum trochę poluzowały nam się kontakty, bo poszłyśmy do różnych szkół. W tym roku znowu się spotkałyśmy, bo studiujemy na tym samym wydziale. Co prawda dwa różne kierunki, ale okazji do przypadkowego wpadania na siebie nie brakuje.

Bardzo lubię Karolę, to fajna i inteligentna dziewczyna, taki typ poczciwca. Zawsze pomoże, pożyczy notatki, w środku nocy jechałaby z drugiego końca miasta, żeby cię uratować. Ogólnie niby wszyscy ją lubią, ale wiem, ze jest to podszyte cwaniactwem. Karola ma zawsze perfekcyjne notatki i kserówki z wykładów, więc jej koleżanki z roku są pierwsze, by się do niej pouśmiechać. Wiadomo, że kto jak kto, ale Karola nikomu nie odmówi. Szkoda tylko, że za plecami obgadują ją jak mogą. Rzeczywiście, ona totalnie nie zna się na modzie.

A najgorsze jest to, że wydaje jej się, że ma o tym jakieś pojęcie. 

Nie wyobrażacie sobie nawet w co ona potrafi się ubrać. Totalny bałagan, nic do siebie nie pasuje, tu kwiaty, tam paski, do tego kolorowe rajstopy. I najgorsze: jej fryzury. Warkocz do pasa, jak z reklamy oleju. Przecież dziewczyny przestają tak nosić góra w piątej klasie podstawówki! A Karola uparcie lansuje ten swój warkocz od przedszkola. Mówię Wam – totalna porażka.

I teraz nie wiem, co robić. Dzisiaj nie przyjaźnimy się już z Karolą tak mocno jak kiedyś. Owszem, zawsze pogadamy na korytarzu, czasami wyskoczymy na kawę, ale to wszystko. Dlatego nie wiem, czy powinnam z nią zaczynać temat jej stylu. Oczywiście w dobrej wierze, żeby dziewczyna przemyślała przez wakacje całą sytuację, jakoś się ogarnęła i wróciła w nowej wersji od drugiego roku. Tym bardziej, że brzydka nie jest, a nie potrzeba też do tego worka pieniędzy, bo dzisiaj można się tanio i ładnie ubrać w każdej sieciówce!

Boję się tylko, że ją urażę, ona się ode mnie odwróci i po prostu sprawię jej przykrość. Z drugiej strony widzę jak się dziewczyna marnuje i wystawia na pośmiewisko każdego dnia. Najgorsze, że ona nie widzi tych kpin i półuśmieszków…

Asia

49 % tak
51 % nie

Polecane wideo

Komentarze (6)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 16.03.2018 17:26
Lepiej się przyznaj, że boisz się tego, że więcej notatek nie dostaniesz, a nie tego, że ją urazisz... hahahaha
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 16.03.2018 12:28
Lepiej zajmij się sobą i swoim wyglądem. Poza tym, kto powiedział, że macie się kolegować przez całe życie? Jeśli drażni Cię jej styl, to po prostu przestań się z nią zadawać i znajdź sobie koleżanki o lepszym guście.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.03.2018 09:55
Nie powinnaś się wtrącać, widocznie taki ma styl. Być może nie obchodzi jej to co myślą inni i ubiera się tak jak jej się podoba i sama świetnie się w tym czuje. Nie każdy musi podążać za modą i przejmować się opiniami innych. Najważniejsze żeby chodzić ubranym schludnie i czysto, dbać o higienę bo znam i takie niby wystrojone, wymalowane lalunie a wali od nich potem na kilometr,włosy jak kluchy, bałagan w pokoju, torebce itp
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.03.2018 08:00
Lepiej zajmij się sobą.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 16.03.2018 04:54
z oryginalnych ludzi wiocha zawsze się śmieje. kto powiedział, że trzeba być modnym?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie