Szybkie pytanie, bo czasu coraz mniej, a trzeba się na coś zdecydować. W najbliższą sobotę czeka mnie studniówka. Bardzo chcę, żeby to był wyjątkowy dzień i noc też. Długo na to czekałam. Sukienkę mam, cudownego partnera też, ale pozostaje kwestia transportu. Autobusem się tam oczywiście nie wybieram. Ale teraz tak - tata proponuje, że nas podwiezie. Ma kilkuletniego opla, więc może trochę wstyd?
Nie do końca wiem, co planują inni. To powinno być wielkie wejście, bo przed restauracją mają być barierki, czerwony dywan, oficjalne powitanie i w ogóle szał. Przynajmniej taka jest wersja na teraz. No i ja mam tam podjechać takim zwykłym samochodem? Zardzewiały grat to nie jest, ale jednak staruszek. Może lepiej zainwestować w limuzynę z szoferem? Tylko muszę się spieszyć, bo pewnie nie tylko ja wpadnę na ten pomysł.
Zawsze się śmiałam z czegoś takiego, ale w sumie… Fajnie byłoby poczuć się jak gwiazda chociaż przez chwilę. Taka limuzyna to wydatek kilku stówek. Nawet jak rodzice odmówią, to najwyżej się złożymy z chłopakiem. Tylko się zastanawiam, czy nie szkoda kasy i czy w ogóle warto. Nie chciałabym zostać wyśmiana przez ludzi ze szkoły, że niepotrzebnie szpanuję. Gorzej jak oni też na to wpadli i tylko ja przyjadę zwykłym autem.
Czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia w tym temacie? Może nikt się wtedy nie patrzy na samochód i można podjechać byle czym? A może jednak to ważna sprawa i wszyscy później plotkują, kto czym dotarł? Potrzebuję rady. Jeszcze tego brakuje, żeby głupi dojazd zrujnował mi najlepszy dzień w życiu.
Ola