Czy przyznać się do swojej orientacji przy świątecznym stole? Aga, 23 l.

22.12.2017

Długo mi to zajęło, ale dobra. Spojrzałam w lustro, powiedziałam sobie wprost, że jestem lesbijką. Ulżyło mi bardzo, ale to nie koniec. Chciałabym się przyznać przed rodziną, najlepiej przed wszystkimi. Nie chcę żadnych niedomówień i podejrzeń. Nie chcę kłamać, że koleżanka, z którą mnie widzą, to koleżanka ze studiów. Nie chcę się tłumaczyć, dlaczego dalej nie mam chłopaka...

Jestem pewna, że znowu będą się o to pytali w czasie świąt. W życzeniach zawsze ktoś wspomni, że powinnam już kogoś mieć. Do tej pory nie reagowałam, bo sama przed sobą próbowałam ukryć orientację. Teraz chcę to zmienić i zastanawiam się, czy nie zrobić tego za jednym zamachem.

Wigilia, cała rodzina w jednym pokoju i po wszystkim – niech wiedzą i myślą sobie, co chcą.

Fajnie się tak mówi, ale nie wiem czy się odważę. W cztery oczy byłoby łatwiej, ale chyba nie zniosę tego stresu, żeby z każdym osobno rozmawiać. To może lepiej tak? Nie będzie im wypadało niczego głupiego powiedzieć, bo to w końcu święta, więc sprawa może się jakoś rozmyje. Chcę spędzić ten czas rodzinnie, a w gronie najbliższych nie powinno być miejsca na takie udawanie i ukrywanie prawdy.

Pewna nie jestem, dlatego pytam. Wątpię, żeby wiele osób było w podobnej sytuacji, ale może mi powiecie, czy takim wyznaniem popsuję reszcie święta. Nie chcę tego, ale kryć się też dłużej nie zamierzam.

Co Wy na to?

Aga

21 % tak
79 % nie

Polecane wideo

Komentarze (4)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 22.12.2017 18:55
Nie, nie rób tego. Moim zdaniem, to zły pomysł, i tak prawdopodobnie popsujesz atmosferę świąteczną. Nie wiadomo też, jaka jest twoja rodzina, czy akceptują wszystko, czy to raczej krytycy wszystkiego.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.12.2017 13:30
Ale po co robić to na wigilii? I nie chodzi mi tylko o coming out, ale o każde jakieś poważne tematy - rozwody, ciąże, plany na wyjazd na granicę na stałe - potem całą wigilię mówi się tylko o tym. Jakaś babcia pewnie potem siedzi i się zamartwia, ktoś tam puszcza focha, ktoś tolerancyjny staje w Twojej obronie i zaczyna się gadka, przerzucanie argumentami i ogólnie syf. Serio chcesz spędzić taką wigilię w dziwnej atmosferze? Dla rodziny takie coś to zawsze jest jakaś nowość i mogą reagować różnie. No tak to już jest na tym świecie.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.12.2017 08:59
Nie wiem czy Wigilia to odpowiedni moment na tego typu wyznania.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.12.2017 00:20
Przecież to nic wstydliwego, tez miałabym dosyć wysłuchiwania na Twoim miejscu, kiedy znajdę sobie chłopaka. Możliwe, że będą cię obgadywać, ale powiedzmy sobie szczerze...jeśli mają to robić, będą i bez tej informacji.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie