Mąż przyjmujący nazwisko żony. Czy to normalne? Magdalena, 29 l.

14.12.2017

Szukałam czegoś na ten temat, ale nie znalazłam. Jak czytelniczki mają problem, to raczej chodzi o zmianę swojego nazwiska. Nie dziwię się, bo od nas się tego wymaga. Albo w ogóle zmienić na nazwisko męża, albo mieć podwójne. U mnie to wygląda zupełnie inaczej i nie bardzo wiem, co z tym zrobić.

Prawda jest taka, że mój narzeczony ma nazwisko... Hmm, nietypowe i raczej nie chciałabym go nosić. Nie mówiłam mu, o co chodzi, ale uparłam się, że zostaję przy swoim. Nie było problemu, dopóki on nie wymyślił, że w takim razie on przyjmie moje.

Dla mnie to nie jest raczej normalne, bo nie znam żadnej takiej pary. Zastanawiam się, skąd mu się to w ogóle wzięło.

On twierdzi, że chce mieć takie samo nazwisko jak jego żona. A skoro ja odmawiam przyjęcia jego, bo czuję się taka niezależna, to on przygarnie moje. Ja postawię na swoim, a on też będzie miał to, czego chce – takie samo nazwisko.

Ja zaczynam mieć wątpliwości, czy on nie chce tylko wykorzystać sytuacji. Szczerze mówiąc, to na jego miejscu też bym wolała przyjąć moje, niż dalej się męczyć z tym okropnym... Szkoda, że nie mogę go napisać, to byście się nie dziwiły.

Tylko w takim razie – co to za facet? Mówi, że mu nie przeszkadza, a jak się pojawia możliwość, to szybko by sobie chciał zmienić dane.

Naprawdę już nie wiem, co dalej. Dla mnie taka sytuacja byłaby głupia i nienormalna. Nie chcę, żeby mój mąż nosił inne nazwisko, niż to, z którym się urodził. Tak się przecież nie robi. Przy okazji nie chcę przyjąć tego jego, bo do mnie naprawdę nie pasuje. Chwilę się zastanawiałam, żeby to zrobić, ale nie ma siły. To dla mnie niemożliwe.

I co teraz? Zgodzić się na ten jego dziwaczny pomysł? Ludzie będą na nas dziwnie patrzyli, bo to rzadkość. Nie chcę odgrywać w tym związku roli faceta, a to on przecież daje nazwisko małżonkowi...

Co byście zrobiły na moim miejscu?

Magdalena

80 % tak
20 % nie

Polecane wideo

Komentarze (13)
Ocena: 4.38 / 5
groszek (Ocena: 5) 04.05.2020 19:12
Przyjmowanie nazwiska męskiego to jest po prostu utarty schemat, cliché, totalnie od czapy swoją drogą. Jak się zastanowimy to nie ma absolutnie żadnego znaczenia ta kwestia, więc powinien być wolny wybór, i z czasem tak sie stanie. Ale polska sto lat za murzynami jak ze wszystkim.
odpowiedz
Gościu (Ocena: 5) 26.01.2020 22:03
O kurde, ale problem XD przecież mężczyzna i kobieta powinni mieć takie same prawa, więc po co cały szum o to nazwisko haha pozdrawiam
odpowiedz
Ewelina (Ocena: 5) 24.09.2019 16:20
My zostalismy przy naszych nazwiskach. Ale problem pojawil sie na nowo ... Poniewaz jestem w ciazy i maz chce abysmy mieli jedno nazwisko, jedno z Nas powinno je zmienic. Maz na rzadkie i trudne nazwisko, mieszkamy za granica, moje nazwisko jest krotsze i latwe do przeliterowania. Nie chcialabym zeby dziecko meczylo sie od malego z trudnym i dlugim nazwiskiem, co moze wplynac na jego dalsze zycie... Niestety maz unosi sie honorem i nie chce przyjac mojego, twierdzi ze Mu dobrze ze swoim. Kazde rozwizanie wydaje sie byc nie satysfakcjonujace... Mysle ze dobro dziecka jednak najwazniejsze, nie chce by nazwisko utrudnialo mu zycie i rozwoj za granica... Znacie podobne sytuacje? Hmm co w tej sytuacji zrobic..
odpowiedz
Anastasia (Ocena: 1) 01.09.2019 22:43
"Tak się przecież nie robi"--cóż za bystry, solidny argument ;DDD Mam nadzieję że po tej akcji cię jednak rzucił, bo po co facetowi żona która się bardziej przejmuje tym, co ludzie powiedzą niż jego potrzebami. Żałosna jesteś. I głupia do tego.
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 16.12.2018 12:25
A ja bym chciala, zeby maz przyjal moje nazwisko. Dosc dominacji facetow!
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie