Zakochałam się w facecie starszym o 20 lat. Zwariowałam? Anna, 20 l.

19.10.2017

Głupie pytanie, wiem. Podobno jak się człowiek zakocha, to wie. Ja nie wiem. Spotkałam kogoś niedawno, w ogóle do siebie nie pasujemy, jest dużo starszy (prawie 40 lat), należy do rodziny mojej koleżanki i chyba jest rozwodnikiem. A ja mam 20 lat i moim jedynym problemem w życiu było do tej pory „w co się ubrać” i „jak zaliczyć sesję”.

Nie czuję się na siłach i wiem, że to złe, ale on mi niestety wpadł w oko. Zobaczyłam go pierwszy raz w wakacje. Minęliśmy się w drzwiach, kiedy odwiedzałam koleżankę. Dowiedziałam się, że to jest jej wujek i przeprowadził się właśnie do naszego miasta. Ok, spoko, co mnie to interesuje.

Ale prawda jest taka, że od tego czasu o nim myślałam. Widziałam go może 10 sekund i wystarczyło. Teraz poznałam go bliżej i już w ogóle nie wiem co się ze mną dzieje...

Byłam z koleżanką na baletach i on zaproponował, że po nas przyjedzie w nocy. Żebyśmy się nie tłukły autobusem, bo to niebezpieczne i tak dalej. Fajnie, bezpłatna taksówka. Wziął nas z tego klubu, najpierw odwiózł koleżankę, a ja mieszkam dalej, więc pojechaliśmy już sami. Coś tam wcześniej wypiłam, ale pijana na pewno nie byłam.

Rozmawiało nam się fajnie. Jak rówieśnicy zupełnie. Poprosił, żebym mówiła mu po imieniu. Szybko czas minął, bo dobrze mi się z nim siedziało w tym aucie. Zaczęło lać, on wyciągnął parasol i odprowadził mnie przed same drzwi. A potem nawet pocałował w policzek na pożegnanie.

Znajomi tak robią, ale aż mi się dziwnie zrobiło. Dlatego, że jest starszy? A może ja się naprawdę zakochałam?

Wiem tyle, że kiedyś był żonaty, ale dawno temu się rozwiódł. Zmienił pracę, przeprowadził się tutaj i układa sobie życie. Nie wiem jak to powiedzieć, ale czasami mi się marzy, żeby ułożył je sobie ze mną. Koleżance o tym nie powiedziałam, bo byłaby zła. Znam go przelotnie, ale to wystarczyło.

Dla mnie to jest idealny mężczyzna. Z poczuciem humoru, kulturalny, ma dużo do powiedzenia, jest pomocny. Trochę mało wiadomości, ale mnie to chyba wystarcza. Dowiedziałam się, gdzie dokładnie mieszka i zastanawiam się, co z tym zrobić?

Czy to byłoby niewłaściwe, gdybym się do niego sama odezwała? A może mi się coś poprzestawiało w głowie i zgłupiałam?

Anna

33 % tak
67 % nie

Polecane wideo

Komentarze (4)
Ocena: 5 / 5
Becia (Ocena: 5) 03.03.2021 15:43
Ja powiem że nie pomogę ale mam coś podobnego ale jestem małolatą 16 lat więc no.... Najprawdopodobniej zauroczyłam się w około też 20 lat starszym facecie jest przed 40stka ogółem często z nim gadam ponieważ jest w bursie szkolnej a on wychowawcą i czasami cpecjanie chodzę do pokoju żeby z nim pogadać o pierdołach wiem też że jest rozwodnikiem ale co z tego hah osoby co to przeczytają proszę jak możecie nie śmiejcie się do telefonu tylko powiedzcie jaka może być przyczyną tego zauroczenia, zakochania sama nie wiem, on jest miły zabawny itd
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 29.08.2019 14:55
Zaznaczyłam tak, ale chyba miało być nie. Też mam starszego partnera, bo prawdę mówiać róweisnicy w ogóle mnie nie kręcą
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.12.2018 21:24
Hej powiem tak nie jest to dziwne mam 22 lata w wieku 18 lat poznałam faceta który ma 37. Nie całkiem przypodkiwm bo był to znajomy mojej starszej ode mnie siostry ciotecznej. Poznaliśmy się i może na początku tak nie gadaliśmy i wg. Ale nie powiem od razu mi się spodobał. Poszliśmy zapalić i się zaczęło. Teraz mam 22lata i nadal jesteśmy razem. Kocham go nad życie i nie wyobrażam sobie by go w nim nie bylo:)) czasem się tak zdążą że się zakochujesz to serce wybiera. Czasem to po prostu przeznaczenie. Spróbuj nic cię to nie kosztuje a możesz żałować że nie spróbowałas.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 19.10.2017 23:22
fuj, nienawidze starych facetow sliniacych sie na moj widok... czy ty naprawde mysisz ze on chce czegos innego niz jedrne cialo aby sie dowartosciowac?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie