Mam chłopaka, on ma dziewczynę. Coś nas łączy... Czy to się może udać? Ula

11.09.2014

Jestem w związku od kilku lat. Jakiś czas temu wyjechałam na kilka miesięcy za granicę, tam poznałam Wojtka. Facet był mega przystojny, wszystkie koleżanki za nim latały, a on miał dziewczynę tak piękną, że byłam pewna, iż nie mam u niego szans. Choć w tym czasie oczarowałam swoją osobą wielu jego znajomych... Kilka razy zauważył, że na niego zerkam, zamieniliśmy kilka słów i byłam w szoku, że znał moje imię. Na jakiś czas zniknął, wrócił do pracy, a jego już narzeczona została w kraju. Spotkaliśmy się przepadkiem, bo byłam gościem jego współlokatorów... 

Gdy zobaczył mnie, szybko pobiegł się ogarnąć i zszedł do nas później. Zainicjował wypad na imprezę. Tam miał mnie tylko dla siebie, tańczyliśmy, było miło. Nie zapomnę nigdy, jak rysował mi na ramieniu swoim palcem serce. Próbował mnie pocałować, ale nie chciałam. Może i źle zrobiłam, ale po imprezie poszłam do niego. Spaliśmy w jednym łóżku, ale absolutnie na nic nie pozwoliłam. Rano odwiózł mnie do domu. Byłam speszona, powiedziałam „cześć” i wysiadłam z auta. On wyszedł za mną i mnie przytulił. 

 

Na chłodno, już u siebie, wszystko przemyślałam. Było to nierealne. Postanowiłam tego dłużej nie ciągnąć. poza tym, oboje byliśmy w związkach. Wojtek w końcu dostał od kogoś mój numer telefonu i kontakt się wznowił. W wolnym czasie od pracy, a było go bardzo mało, przyjeżdżał po mnie, mówił ze pokłócił się z dziewczyną, że już nie są razem... Ale ciągle miał jej zdjęcie na tapecie telefonu. Potem nie odzywał się w dni robocze, dopiero w weekend zabierał mnie na imprezy. Było to strasznie podejrzane, ale już za późno na wątpliwości, bo się właśnie zakochałam (tak mi się wydawało). 

Płakałam od poniedziałku do piątku, a w sobotę już coś mi mówiło, że dostanę SMS, o której mam być gotowa. W akcie desperacji, po sporej ilości alkoholu, przespałam się z nim, a gdy on już zasnął ze mną w ramionach, uciekłam od niego. Po paru godzinach SMS-em zapytał, gdzie jestem, a potem już ponad tydzień ani słowa... Wpadłam w totalną załamkę. Gdy praca się już kończyła, dostałam znów SMS z prośbą o spotkanie, ponieważ musi mnie przeprosić. Zgodziłam się, porozmawialiśmy i pożegnał mnie przytulając. 

W Polsce totalnie zero kontaktu, aż do niedawna, gdy znów zaczęła się ta praca za granicą. Jednak to nie on pisał, tylko jego dziewczyna. Dowiedziała się o wszystkim. W pracy widuje ich czasem. Mój kochanek udaje, że mnie nie zna. Pierwszy raz po paru miesiącach mnie zobaczył i tylko spojrzeliśmy sobie w oczy przez chwilę,  potem to ja powiedziała pierwsza cześć. On ledwo odpowiedział, więc mijaliśmy się czasem o centymetry jak obcy sobie ludzie! 

Dziś spotkałam go przypadkiem, był zadowolony, gdy mnie zobaczył. Znów spojrzeliśmy na siebie i brak słów. Chwilę potem on ruszył z piskiem opon, a ja się popłakałam... Teraz zastanawiam się czy te jego słowa, że mnie nigdy nie skrzywdzi i te czułe gesty, to wszystko tylko kłamstwa, by zdobyć kolejną dziewczynę? Czy choć trochę w tym prawdy było? Jego dziewczyna mnie nienawidzi i tego nie ukrywa, a mój partner o niczym nie wie...

Ula

66 % tak
34 % nie

Polecane wideo

Komentarze (33)
Ocena: 5 / 5
A (Ocena: 5) 17.09.2014 00:41
nie mam kompletnie szacunku dla lasek ktore nie potrafia uszanowac czyjegos zwiazku, najgorsze z najgorszych! a to ze zdradzilas faceta i nawet nie mialas odwagi mu o tym powiedziec swiadczy o tobie jeszcze gorzej, dziewczyno ogarnij siee!!! aa co do tamtego kolesia to raczej chodzilo mu tylko o jedno.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 11.09.2014 22:28
Po prostu nie trawię dziewczyn, które biorą się za zajętych. Czy im się układa, czy nie, to nie jej sprawa. Zajęty, nie tykam, proste? Nie życzę nikomu źle, ale karma zawsze wraca. Kiedy Twój facet puści Cię kantem, to będziesz biedna, nieszczęśliwa i oszukana?
odpowiedz
zycie (Ocena: 5) 11.09.2014 18:38
nie wam to oceniac jaka jest dziewczyna sie pogubila a duze pewnie jej na obiecywal sam latal a drugie za tego typu uslugi jak sie bierze peiniadze to jest dziewczyna zulicy wiec nie obrazalcie jej mi jej szkoda facet ja wykorzystal a ta dziewczyna mu dac wiecej to by nie poszedl na lewo the end
zobacz odpowiedzi (9)
Ania (Ocena: 5) 11.09.2014 16:42
Jak dla mnie jesteś kretynką i zasłużyłaś sobie na to całe pseudo cierpienie. Pomyśl co czuje jego dziewczyna i co poczuje Twój chłopak jak się dowie jakiego kretyna z niego robisz.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 11.09.2014 16:10
nie, to nie ma szans, chciał cię zaliczyć i już to dostał, więc ma cię w d****
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie