Chcę wreszcie pójść do pracy i zaczęłam pisać CV. Podłamałam się już na starcie, bo nie wiem jak to zrobić i co tam wpisać. Jestem po studiach pedagogicznych. Nie wiem dlaczego tak wybrałam, ale w zawodzie nie chcę pracować. I tak nie mam na to żadnych szans. Pierwszy szkic życiorysu wygląda u mnie tak:
- dane
- liceum
- studia
I na tym koniec, bo nie oferowali mi nigdy żadnych kursów, nie pracowałam (zbierania owoców nie wpiszę), nie znam perfekcyjnie języka, a moje zainteresowania są bardzo oklepane. Idzie się załamać, bo gdzie ja mogę z czymś takim pracować?
Jestem ambitna i chciałabym trafić do jakiejś papierkowej roboty. Bardzo boję się handlu, bo jak zaczniesz pracować w sklepie, to potem trudno robić coś innego. Chyba lepiej mieć czyste CV, niż kilka lat w sieciówce albo na kasie. Nie wiem co robić, bo rodzice już mi trują, że za długo się obijam. Ja bym chciała coś zacząć robić, ale same widzicie, jak to wygląda. Wydaje mi się, że nigdzie nie mam szans.
Czy same studia na uniwersytecie wystarczą? Boję się, że w czasie rozmowy padnie pytanie, dlaczego się nie doszkalam albo nie pracowałam dorywczo.
Macie pomysł, co z tym zrobić?
Asia