Jestem początkującą modelką. Nie taką na wybiegi, ale komercyjną. W grę wchodzą sesje zdjęciowe do portfolio fotografów, czasami do jakichś materiałów reklamowych. Raz pozuję w pięknych sukniach, innym razem w dresie. Nie mogę za bardzo wybrzydzać, bo zależy mi na tych zleceniach.
Teraz dostałam propozycję zdjęć do katalogu z bielizną erotyczną. Może to nie porno, ale coś zupełnie innego od tego, co do tej pory robiłam. Raz już pozowałam w staniku, ale takim normalnym. Widziałem tę kolekcję i tam majtki są prawie prześwitujące, a niektóre biustonosze w ogóle nie mają miseczek. Piersi są zupełnie gołe.
Zastanawiam się, czy warto pakować się w taki projekt... Czego się boję?
W sumie to nie wiem. Lubię swoje ciało i wiem, że jestem zgrabna. Na pewno nie będę wyglądała na tych zdjęciach źle, ale to jednak golizna... Zastanawiam się, czy nie będę tego kiedyś żałowała. Może rodzice to zobaczą? Albo facet, z którym będę chciała się związać na stałe? Nie mogę przewidzieć ich reakcji...
Dla mnie to zwykła praca. Nie jestem wulgarna. Moje ciało służy do prezentowania różnych rzeczy, więc czemu nie bielizny... Nawet tak wyciętej. Sama nawet nie mam oporów przed tym, żeby stanąć przed obiektywem, ale interesuje mnie zdanie innych.
Czy taka sesja może mi zaszkodzić?
Ola